Dantejskie sceny w Serbii. Chuligani Partizana pobili dyrektora klubu i jego pracowników [WIDEO]

red
Wideo
od 16 lat
Kibice Partizana Belgrad nie mogą przeboleć, że ich zespół zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli i jest niżej od głównego rywala, Crveny Zvedy Belgrad. Pięciu z nich, nie maskując swojego wizerunku, postanowiło pobić za to dyrektora klubu, Milosa Vazura i jego współpracowników.

Najbardziej ucierpiał ochroniarz Vazuli. Został skopany na jednej z belgradzkich ulic w biały dzień. Jeden z napastników uderzył go pięścią twarz, drugi, gdy już leżał, kopał go po ciele (później uczynił to raz jeszcze). Pobici zostali również sam Vazula i jego kierowca.

Niemal całe zajście zarejestrował monitoring. Napastnicy nie ukryli swoich twarzy, dlatego łatwo zostali rozpoznani przez samego Vazulę. Na razie jednak nie wiadomo, czy zostali ujęci przez policję.

- To było coś strasznego - wyjawił serbskim mediom Vazura. - Wiem, kto nas pobił. Oni chcą przejąć władzę w klubie. Ja się z niego nie wycofam. Wręcz przeciwnie, będę dla niego pracować jeszcze wytrwalej, po tym co mnie spotkało - zapewnił.

W Partizanie Belgrad występuje na zasadzie wypożyczenia obrońca Lechii Gdańsk, Nikola Leković. - Nie powinno dojść do tego, co się wydarzyło. Ale ci niby fani to tak naprawdę mafiosi - powiedział nam krótko na temat wczorajszej bójki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24