Derby Śląska czyli Ruch - Piast

– Poprzeczka szalenie wysoko postawiona, i nie ma co ukrywać, że czeka nas niezwykle trudna przeprawa – przyznaje trener gospodarzy Rafał Górak i ciężko nie przyznać mu racji. Goście z Gliwic to wszak jedyna, niepokonana do tej pory drużyna w rozgrywkach, nieukrywająca chęci powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

Trener Górak zdaje sobie także doskonale sprawę, że w spotkaniu z ekipą Brosza nie będzie miał do dyspozycji aż 6 piłkarzy, którzy bez wątpienia w walce o podstawową jedenastkę na pewno liczyliby się: Damian Kaciczak, Michal Farkaš, Tomasz Rzepka i Marcin Kowalski, którzy są kontuzjowani, i pauzujący za karki Jacek Wiśniewski i Kamil Szymura. Obrona będzie musiała więc zostać solidnie przebudowana, choć po nie najlepszym występie w Ząbkach (porażka 3:4), kto wie czy taka sytuacja nie miałaby miejsca nawet gdyby nie było tej przymusowej absencji.

Bytom Stroszek - to miejsce gdzie w sobotnie popołudnie gliwicki Piast będzie walczył o ligowe punkty z popularnymi „Cidrami”. W ekipie z Gliwic oprócz tradycyjnie kontuzjowanego już Michała Chałbińskiego trener Brosz nie będzie mógł skorzystać z Mariusza Zganiacza.

Spotkanie z Ruchem to typowe derby Górnego Śląska choć zdecydowanie więcej piłkarzy urodzonych na Śląsku gra w ekipie z Radzionkowa. Jak mówi jeden z nielicznych Ślązaków w ekipie Brosza, rozgrywający Mariusz Muszalik: – Takie mecze rządzą się swoimi prawami, są specyficzne, ale my mamy swój cel, którym jest awans do Ekstraklasy. Zdajemy sobie sprawę, że będzie to ciężkie spotkanie, ale jedziemy po to, aby wygrać. I nikt w Gliwicach nie ma wątpliwości, że goście wspierani przez dużą liczbę fanów będą do tego dążyć choć nie będą mieć łatwego zadanie. – Radzionków w tym sezonie na swoim boisku meczu nie przegrał i gra bardzo dobrze. Ale Piast także słynie w tym sezonie z tego, że kilka takich serii innym drużynom przerwał.

– Nie jest to młoda drużyna, jest tam kilku bardzo dobrych, ogranych zawodników, Suker, strzelec trzech goli, szybki Jarka, doświadczeni Wiśniewski, Dziewulski i Rocki – wymienia najważniejsze „ogniwa” rywali drugi trener Gliwiczan Dariusz Dudek

Mecz poprowadzi sędzia z Torunia dla którego będzie to debiut na boiskach pierwszoligowych. 31-letni Andrzej Meler do tej pory prowadził mecze drugiej ligi oraz jedno spotkanie pierwszej rundy Pucharu Polski.