Do czterech razy sztuka. Pierwsze zwycięstwo Mariusza Rumaka nad Stanislavem Levym

Oktawian Jurkiewicz
Obaj panowie, jako trenerzy spotkali się po raz czwarty i dopiero to starcie wygrał zespół Mariusza Rumaka. Wcześniej dwa mecze wygrała drużyna prowadzona przez trenera Levego, a raz padł remis.

- Przed meczem zdałem sobie sprawę, że z panem Levym jeszcze nigdy nie wygrałem. Dlatego tym większa radość ze zwycięstwa – mówił na pomeczowej konferencji Mariusz Rumak. W końcu się jednak stało i Stanislav Levy dołączył do listy pokonanych trenerów.

To jednak tylko statystyczna ciekawostka i trener poznańskiego Lecha doskonale wie, że są rzeczy ważniejsze od indywidualnych liczb. - Cieszę się z bramki Łukasza Teodorczyka, to było takie podziękowanie kibicom, którzy cały czas byli z nami. Niestety, aż trzech zawodników, którzy ujrzeli dziś żółte kartki, nie zagra w kolejnym spotkaniu. W kolejce są już jednak inni, gotowi do gry. Na szczęście po meczu nikt nie zgłaszał urazu.

Więcej informacji o Śląsku? Polub nasz fanpage specjalny!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24