Do Łęcznej przyjedzie lider Fortuna 1. ligi z Łodzi. Górnik chce zagrać z ŁKS, jak z Rakowem

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Trener Ireneusz Mamrot ma nadzieję, że jego zespół zagra z ŁKS Łódź tak, jak w pierwszej połowie pucharowego meczu z Rakowem Częstochowa
Trener Ireneusz Mamrot ma nadzieję, że jego zespół zagra z ŁKS Łódź tak, jak w pierwszej połowie pucharowego meczu z Rakowem Częstochowa Wojciech Szubartowski
Sześć dni po meczu z najlepszą drużyną w kraju, Rakowem Częstochowa, we wtorek Górnik Łęczna podejmie najlepszy zespół Fortuna 1. ligi, ŁKS Łódź. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30.

W półfinale Fortuna Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa piłkarze Górnika rozegrali dobre 45 minut. Po przerwie dominowali już rywale, ale gra w pierwszej połowie napawa optymizmem przed meczem z ŁKS Łódź. - Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas spotkanie z liderem, ale jeśli zagramy z takim podejściem i zaangażowaniem, jak w pierwszej połowie z Rakowem, który był przeciwnikiem dużo mocniejszym, to jesteśmy w stanie powalczyć o trzy punkty – twierdzi trener, Ireneusz Mamrot.

Przed starciem z liderem szkoleniowca Górnika martwią przede wszystkim absencje podstawowych zawodników. - Za kartki będzie pauzować dwóch środkowych obrońców i to jest problem. Ale po to jestem trenerem, żeby sobie z tym radzić i pomóc drużynie – twierdzi Mamrot.

Konfrontacja w Łęcznej zakończy 26. kolejkę. Trener Górnika jest zadowolony z dodatkowych dni na przygotowanie się do wtorkowego spotkania. Piłkarze mieli jednak pracowite święta, ponieważ wolne dostali tylko w piątek, a w sobotę, niedzielę i poniedziałek przygotowywali się do meczu z ŁKS. - To nie jest tak, że nie jesteśmy w stanie grać, co trzy dni. Ale widziałem po zawodnikach, że intensywność meczu z Rakowem jest większa, niż w pierwszej lidze – podkreśla.

Wtorkowy termin mniej podoba się opiekunowi drużyny z Łodzi, Kazimierzowi Moskalowi. - Nie wiem dlaczego taki termin. Łęczna miała mecz w środę, a grało się środa-sobota. Zagramy jednak we wtorek, trudno. Przez to nasz mikrocykl jest trochę dziwny, ale trzeba się dostosować – mówi trener.

Łęcznianie z Mamrotem na ławce w lidze jeszcze nie przegrali (dwa zwycięstwa i dwa remisy) i w tabeli awansowali na 13. pozycję. Górnik ma siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. - Czeka nas trudne zadanie, bo od momentu, kiedy trener Mamrot przejął zespół, zaczęli lepiej funkcjonować i punktować. Poza tym w Łęcznej zawsze trudno się grało. Górnik nie traci dużo bramek, chociaż też niewiele strzela. Mają kilku doświadczonych zawodników, a jedyną niewiadomą jest zestawienie linii obrony. Ale my przede wszystkim będziemy chcieli podyktować swoje warunki, żeby przywieźć punkty – podkreśla Moskal, którego podopieczni wiosną przegrali tylko raz (na wyjeździe z Puszczą Niepołomice 0:1). W siedmiu spotkaniach ŁKS wywalczył 14 punktów.

Absencje obrońców, Marcina Biernata i Jonathana de Amo, to nie jedyne zmartwienia szkoleniowca zielono-czarnych. W pucharowej potyczce z Rakowem kontuzji oka doznał Sergiej Krykun. Skrzydłowy Górnika przypadkowo został uderzony piłką, ale na tyle mocno, że musiał opuścić boisko. Występ we wtorek stoi pod znakiem zapytania. - Jego absencja byłaby dużym problemem, ponieważ Sergiej jest dla nas ważnym zawodnikiem – nie ma wątpliwości trener Mamrot.

W pierwszej części sezonu łęcznianie mało punktowali i z Łodzi też wrócili bez zdobyczy. Ale potyczka na stadionie ŁKS miała ciekawy przebieg. Górnik dwukrotnie, za sprawą Dawida Tkacza, doprowadzał do wyrównania. Pod koniec meczu łodzianie trafili jednak po raz trzeci i wygrali. Rewanż w Łęcznej we wtorek o godz. 20.30.

Jeden gol przesądził o losie Górnika Łęczna. W finale Fortun...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Do Łęcznej przyjedzie lider Fortuna 1. ligi z Łodzi. Górnik chce zagrać z ŁKS, jak z Rakowem - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24