Drugi z rzędu remis Termaliki. Flota wywalczyła punkt w Niecieczy

Szymon Warias, tom
Piłkarze Termaliki Nieciecza i Floty Świnoujście podzielili się punktami w meczu 11. kolejki 1. ligi. Zawodnicy Piotra Mandrysza, którzy po serii zwycięstw zremisowali drugie spotkanie z rzędu, prowadzili po trafieniu Bartłomieja Smuczyńskiego, ale w drugiej połowie wyrównał Marek Opałacz.

Mecz zapowiadał się naprawdę ciekawie, bo obie drużyny imponują formą w ostatnim czasie. Termalica nie przegrała w tym sezonie ani jednego spotkania, natomiast Flota była niepokonana od sześciu gier.

Od początku meczu brakowało dokładności w poczynaniach jednej i drugiej drużyny. Szybciej przewagę zdobyła Termalica i to ona próbowała prowadzić grę. Flota jednak dobrze przygotowała się taktycznie do tego meczu i wyłączyła z gry kapitana Termaliki - Jakuba Biskupa. Pomocnik gospodarzy był często podwajany, a nawet potrajany i ciężko było mu stworzyć groźną sytuację, choć często pomagał mu obiegający po lewej stronie Mateusz Kupczak.

Akcje Termaliki rzadko kończyły się strzałami, a nawet jeśli, to niecelnymi. Raz brakowało więcej, raz mniej - jak w przypadku strzału Biskupa z lewej strony, kiedy podkręconym uderzeniem próbował umieścić piłkę w okienku bramki Darko Brljaka. Flota natomiast miała groźną sytuację po stracie Kaczmarczyka na 25. metrze przed własną bramką, kiedy futbolówkę przejął Sebastian Olszar, podał w polu karnym na prawo do Pawła Lisowskiego, ale ten został powstrzymany przez Alana Czerwińskiego.

Groźnie zrobiło się pod koniec pierwszej połowy. Najpierw Peter Maslo szarżą w polu karnym minął bramkarza, ale nie potrafił skierować piłkę do siatki. W 45. minucie świetną akcją popisali się Kupczak i Biskup, ten drugi wpadł w pole karne i płasko podał wzdłuż bramki, futbolówka przeszła jeszcze po rękach Brljaka, ale szybszy był Bartłomiej Smuczyński i strzelił gola dla gospodarzy. Do przerwy 1:0 i w drugiej połowie Flota musiała zaatakować, by wywieźć jakieś punkty z Niecieczy.

Piłkarze gości jednak wyszli na boisko niezbyt skoncentrowani, bo już w kilka chwil po rozpoczęciu gry Smuczyński znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak mając przed sobą tylko Brljaka uderzył wysoko ponad bramką. Później gra się wyrównała za sprawą niedokładności obu ekip. Częściej jednak piłka gościła w okolicach pola karnego Sebastiana Nowaka - dośrodkowania z bocznych sektorów i głębi pola zmuszały bramkarza Termaliki do interwencji.

W tym okresie nieco lepszej gry Flota strzeliła wyrównującą bramkę. W 77. minucie Czerwiński zbyt krótko wybił dośrodkowanie, piłka trafiła do Daniela Bruda, który w polu karnym podawał do Marka Opałacza, a ten delikatnym strąceniem zmylił Nowaka i piłka wturlała się do bramki.

Po bramce obraz gry niewiele się zmienił. Soczystą bombą popisał się w końcówce meczu Dawid Retlewski, ale piłka nieznacznie minęła lewy słupek bramki Nowaka i do końca meczu utrzymał się wynik remisowy.

Tym samym obie drużyny podtrzymały passę meczów bez porażki. Wobec remisu w meczu Dolcan-Zagłębie Termalica zachowała status quo i dalej ma 8 punktów przewagi nad wiceliderem. Flota zajmuje 8. miejsce ze stratą 2 oczek do drugiego Zagłębia Lubin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24