Forma napastników może cieszyć Motykę

Rafał Kamieński / Gazeta Krakowska
Forma Kolejarza nie została sprawdzona z silnymi zespołami
Forma Kolejarza nie została sprawdzona z silnymi zespołami Adrian Szpyrka (kolejarzstroze.pl)
Osiem bramek w sparingach, po meczu z Limanową, ma na koncie Mariusz Mężyk. W Kolejarzu Stróże skuteczność odzyskują napastnicy.

Wynik okazały, ale uzyskany rzutem na taśmę i nieoddający w pełni tego, co działo się na boisku. Limanovia wzmocniona kilkoma doświadczonymi piłkarzami (Piotr Chlipała, Krzysztof Pyskaty, Szymon Kiwacki) zagrała z Kolejarzem w pierwszej połowie jak równy z równym. Drużyny grały czujnie w obronie i bardzo groźnych sytuacji nie stworzyły.

Bramki padły dopiero po przerwie, a autorami pierwszych trafień byli - co trenera Motykę może cieszyć - napastnicy. Drugą bramkę zdobył Mariusz Mężyk i było to jego ósme trafienie w sparingach. W rundzie jesiennej Mężyk ani razu nie trafił do siatki rywali, więc w Stróżach mają nadzieję, że na wiosnę wreszcie się odblokuje. Pierwszy raz w roli napastnika zagrał Longinus Uwakwe, a kolejny już raz Marek Motyka próbował w napadzie Tomasza Ciećkę. Niewykluczone, że właśnie on będzie partnerem w ataku Bartłomieja Sochy lub Mariusza Mężyka.

Ostatnie bramki padły pod sam koniec meczu, kiedy Limanovia złapała bramkowy kontakt i za wszelką cenę chciała wyrównać, zapominając o defensywie. Została za to skarcona. Rozmiary porażki mogły być niższe, ale Ślazyk trafił w słupek. Na razie Kolejarz sparował z teoretycznie słabszymi zespołami od siebie (wyjątek to Cracovia). Z tego względu te sprawdziany nie dały odpowiedzi na pytanie, jaka jest naprawdę siła tej drużyny.

W Limanowej z kolei udało się zmontować bardzo mocny jak na czwartoligowe realia skład. Mocny na tyle, że z upragnionym awansem nie powinno być większych problemów. Takie zresztą zadanie wyznaczono przed sezonem trenerowi Marianowi Tajdusiowi i piłkarzom.

Kolejarz Stroże - Limanovia Szubryt Limanowa 4:1 (0:0)

Bramki: Socha 48, Mężyk 60, Staniek 87, Zawiślan 89 - Marcin Miśkowiec 85.

Kolejarz: Zarychta (46 Lisak) - Cichy (46 Basta), Szufryn, Staniek, Walęciak - Gryźlak (60 Zawiślan), Niane, Stefanik, Madejski (60 Rado) - Ciećko (60 Uwakwe), Socha (55 Mężyk). Trener: Marek Motyka.

Limanovia: Pyskaty (46 Sotnicki)- Florek (55 Mroczka), Banaszkiewicz, Górski, Kulewicz (58 Ruchałowski) - Wardęga (60 Kociołek), Skiba (60 Miśkowiec), Wtorek (60 Wańczyk), Basta (60 Kępa) - Gadzina (63 Ślazyk), Chlipała (63 Kiwacki). Trener: Marian Tajduś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24