GKS Katowice - Wisła Płock LIVE! Remis nie zadowoli żadnej z drużyn

Maciej Akimow
W poprzedniej kolejce GKS łatwo poległ w Bydgoszczy
W poprzedniej kolejce GKS łatwo poległ w Bydgoszczy Adam Hak
GKS na własnym stadionie będzie podejmować Wisłę Płock. Gdyby pomyśleć o tym meczu kilka lat wstecz, to mało który kibic potrafiłby wyobrazić sobie taki scenariusz. Dwie znane marki polskiego futbolu walczą ze sobą o utrzymanie w 1 lidze. Relacja NA ŻYWO od 18 w Ekstraklasa.net!

GKS Katowice - Wisła Płock LIVE! - relacja NA ŻYWO do 18 w Ekstraklasa.net!

Faworyta ciężko wyłonić, bo pomimo dobrych wyników GieKSy to jednak Wisła potrafi sprawiać niespodzianki. Oba zespoły przystąpią do tego meczu mocno zmotywowane. Cel Kolejne punkty przybliżające drużynę do utrzymania. Katowiczanie na 5 ostatnich spotkań przegrali tylko jedno i to w ostatniej kolejce z zespołem Zawiszy. Wisła natomiast będzie podbudowana wynikiem i dobrą grą z Bogdanką. Problemem Nafciarzy jest jednak niesystematyczność. Grają w kratkę i nie potrafią zagrać dwóch, równych meczów. Boisko jednak te sprawy jak zwykle weryfikuje i być może wiślacy zagrają na przekór temu stwierdzeniu.

Analizując, jakie rezultaty padały między tymi drużynami w przeszłości, to można sądzić, że remis nie powinien nikogo zaskoczyć. 11 z 21 spotkań ligowych obu tych drużyn kończyło się podziałem punktów. Jeśli chodzi o liczbę zwycięstw, to oba zespoły również są ze sobą solidarne - wygrywały po pięć razy. Co więcej, bilans bramkowy to 22:22. Te statystyki są ciekawe i pokazują tym samym jak wyrównane są mecze pomiędzy tymi drużynami.

Nawet sytuacja organizacyjna w obu klubach jest podobna. Zarządy obu drużyn zmagają się z kłopotami finansowymi i liczą na pomoc swoich miast. Pieniądze jednak na boisku nie grają i o rezultacie zdecyduje dyspozycja dnia. Trenerzy obu ekip odrzucają sprawy pozasportowe i koncentrują się na meczu.

Jeśli chodzi o absencje w zespołach, to w drużynie gości w dalszym ciągu nieobecni będą Richard David i Szymon Matuszek. Obaj są zawodnikami linii pomocy i od początku roku trener Libor Pala dość wyraźnie na nich stawiał. Na meczu z Bogdanką musiał jednak poradzić sobie bez ich usług stosując innowacyjne rozwiązanie, desygnując tym samym do gry dwóch obrońców. Nadolski i Zembrowski to dwaj zawodnicy o których mowa. Nie dość, że wzmocnili środek pola przez co Wisła wygrywała sporo pojedynków główkowych, to zabezpieczali, by rywale nie przedzierali się pod bramkę Kamińskiego. Można przypuszczać, że trener pójdzie za zasadą, że zwycięskiego składu się nie zmienia i wyśle identyczną jedenastkę jak w meczu z Bogdanką. Kibice Wisły cieszą się również z powrotu Krzysztofa Kamińskiego. Młody golkiper w ostatnim meczu zebrał dobre noty za swój występ i kilka razy uratował zespół od straty gola.

W składzie GieKSy zabraknie Denissa Rakelsa narzekającego na uraz oraz Kamila Cholerzyńskiego. Sztab medyczny drużyny z Katowic zapowiada, że rotacje w składzie mogą zachodzić. W krótkim okresie czasu drużyna rozegra dużą ilość spotkań i niektórzy zawodnicy mogą nie udźwignąć tych spotkań pod względem fizycznym.

Czy ktoś sięgnie po komplet punktów w tym meczu? Jak pokazuje historia, remis w tym meczu jest bardzo prawdopodobny. Na boisku nikt jednak kalkulować nie będzie, bo żeby się utrzymać w lidze trzeba walczyć o pełna pulę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24