Z naszymi wschodnimi sąsiadami graliśmy do tej pory sześciokrotnie i bilans tych meczów jest całkowicie remisowy – dwukrotnie zwyciężali Ukraińcy, dwukrotnie my i dwukrotnie padał remis, a stosunek bramek wynosi 8:8. Wskazywałby na to, że czeka nas niezmiernie ciekawy pojedynek i przede wszystkim wyrównany. Niestety nasze ostatnie zwycięstwo miało miejsce ponad 13 lat temu. Poza tym w pamięci kibiców tkwi jednak najmocniej ostatnia potyczka Biało-Czerwonych z Ukraińcami jaka miała miejsce w marcu na Stadionie Narodowym. Polacy w fatalnym stylu przegrali 1:3, przez co wielu wieszczy dziś naszej drużynie podobną klęskę.
Zanim jednak to nastąpiło pojedynki z Ukrainą kojarzyły nam się raczej dobrze. Pierwszy, historyczny mecz, pomiędzy obiema reprezentacjami miał miejsce w lipcu 1998r, kiedy w Kijowie kadra prowadzona wówczas przez Janusza Wójcika, w towarzyskim meczu wygrała 2-1, po golach Trzeciaka i Czereszewskiego. Dla naszych rywali trafił, będący wtedy wschodzącą gwiazdą światowej piłki, Andrij Szewczenko. Ten sam Szewczenko strzelił również 2 lata później już w meczu o punkty, jednak ponownie na nic się to zdało.
Był to początek eliminacji do japońsko-koreańskiego mundialu, a reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Engela jechała do Kijowa jak na ścięcie. Nic nie wskazywało na to, że Polacy są w stanie stawić czoła faworyzowanej Ukrainie, tymczasem już po 2 minutach i bramce Olisadebe prowadziliśmy 1-0. Po chwili wyrównał wspomniany Szewczenko, ale w 31. minucie Olisadebe znów wyprowadził nas na prowadzenie. Na początku drugiej połowy kapitalnym wejściem w pole karne popisał się Radosław Kałużny i ustalił wynik meczu na 3-1 dla Polski. Warto wspomnieć, że chwilę po bramce Kałużnego Polacy mogli dobić rywala, ale rzutu karnego nie wykorzystał Andrzej Juskowiak. To był kapitalny mecz Biało-Czerwonych, który rozpoczął zakończony powodzeniem marsz na mistrzostwa świata i jeśli mamy jakieś marzenia co do piątkowego starcia, to wszyscy zapewne byśmy chcieli, żeby wyglądało ono jak to sprzed 13 lat.
W tych samych eliminacjach, już pewni awansu, zremisowaliśmy jeszcze w Chorzowie po trafieniach Olisadebe i, oczywiście, Szewczenki. Na kolejne spotkanie kibicom obu reprezentacji przyszło czekać blisko 7 lat. Dwudziestego sierpnia 2008 roku Ukraina odniosła pierwsze zwycięstwo na Polską wygrywając we Lwowie 1-0. Spotkanie to bardziej zostało jednak zapamiętane nie ze względu na wynik, ale na pomeczowe ekscesy Artura Boruca, Dariusza Dudki i Radosława Majewskiego, którzy zostali zawieszeni za spożywanie alkoholu na zgrupowaniu reprezentacji.
Kolejny mecz odbył się 4.09.2010r. w Łodzi i miał być pierwszym z dwóch sprawdzianów obu drużyn przed wspólnie organizowanym EURO 2012 (drugi mecz miało odbyć się rok później na Ukrainie). Miał być, ponieważ Polacy i Ukraińcy trafili do jednej grupy eliminacji MŚ i z rewanżu zrezygnowano. W każdym razie na stadionie Widzewa padł wówczas remis 1-1, choć Biało-Czerwoni pechowo stracili zwycięstwo w doliczonym czasie gry za sprawą Jewhena Selezniowa. Bramkę dla Polski strzelił przed przerwą Ireneusz Jeleń.
Mecze piłkarskie Polska - Ukraina:
15.07.1998; Kijów 2:1
2.09.2000; Kijów 3:1 el. MŚ
6.10.2001; Chorzów 1:1 el. MŚ
20.08.2008; Lwów 0:1
4.09.2011; Łódź 1:1
22.03.2013; Warszawa 1:3 el. MŚ
Bilans: 6 meczów; 2 zwycięstwa Polski - 2 remisy - 2 porażki; bramki: 8-8.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?