"Kurczak" w Wiśle Kraków. Smuda sprawdza 19-letniego Wenezuelczyka Jose Romo
Skąd w ogóle o Mendie usłyszała Wisła?
Wszystkiemu winna jest moja osoba (śmiech). Zauważyłem go w jednym ze spotkań ligi nigeryjskiej. Zainteresowałem się nim, a następnie zaproponowałem krakowskiemu zespołowi.
Sunshine Stars FC, w którym ostatnio występował, to dobry zespół?
Moim skromnym zdaniem, jest to drużyna... lepsza niż Wisła Kraków! Jeżeli tam spisywał się bardzo dobrze, to i w Krakowie powinien być z niego spory pożytek.
Liga nigeryjska jest lepsza, niż polska?
Są na porównywalnym poziomie. Nie widzę jakiejś większej różnicy.
Daniel słyszał wcześniej o Wiśle, o Krakowie?
Sporo opowiadałem mu o klubie. Pokazałem mu także miasto. Jak na razie jestem jego „opiekunką” (śmiech). Danielowi bardzo podoba się w Krakowie. Duże wrażenie zrobił na nim stadion Wisły Kraków, mimo iż w Nigerii także mamy wiele imponujących obiektów.
Podobno jest jednym z bardziej cenionych piłkarzy młodego pokolenia w Nigerii?
Tak, to prawda. Daniel zaliczył kilka spotkań w drużynie olimpijskiej Nigerii. Wydaje mi się, że kwestią czasu jest, kiedy dołączy do seniorskiej reprezentacji swojego kraju i zadomowi się tam na dobre.
Jakie są jego najsilniejsze strony?
Jego największymi atutami są szybkość i technika. Ma naprawdę wspaniałą technikę, jak na obrońcę. Uważam, że stać go na to, aby stać się gwiazdą nie tylko w Wiśle, ale również w Ekstraklasie. W innym wypadku nie proponowałbym go właścicielom „Białej Gwiazdy”.
Kontrakt jest więc raczej przesądzony?
Raczej tak (śmiech).
Rozmawiał: Sebastian Czapliński/Ekstraklasa.net
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?