Jeśli Widzew myśli o utrzymaniu, musi wygrać w zaległym meczu w Ząbkach

bart/Express Ilustrowany
Widzew Łódź - Dolcan Ząbki
Widzew Łódź - Dolcan Ząbki Tomasz Łasica
Pierwszoligowi piłkarze Widzewa Łódź poważnie myślą o utrzymaniu, muszą zrobić wszystko, żeby podnieść się z kolan po porażce w Jaworznie z GKS Tychy (0:1).

Oczywiście mamy świadomość, że słowo ,,muszą’’ jest być może nie do końca adekwatne. Przecież to łodzianie w pełni zasłużenie zajmują ostatnie miejsce w tabeli, a już jutro (godz. 15.30) rozpoczną w Ząbkach zaległe spotkanie z tamtejszym Dolcanem, który jest w środku stawki (na dziewiątej pozycji).

Drużyna prowadzona przez trenera Dariusza Dźwigałę bez wątpienia ma powód do dumy. Nie tylko dlatego, że w poprzedniej kolejce pokonała aktualnego lidera tabeli, Termalicę Bruk-Bet Nieciecza 3:1. Ale przede wszystkim z tego powodu, że jest jedynym zespołem w lidze, który nie doznał jeszcze porażki u siebie. Inna sprawa, że zremisował tam aż osiem z dziesięciu meczów, co wcale nie umniejsza skali trudności, jaka stoi przed Widzewem.

Umówmy się – podopieczni trenera Wojciecha Stawowego mogą mieć wyłącznie pretensje do siebie za porażkę w Tychach. Im szybciej wyciągną z niej wnioski, tym lepiej. A czasu drużyna właściwie już nie ma. Patrząc z tej perspektywy, fatalnie brzmią słowa opiekuna widzewiaków, który rzekł, że na tabelę najlepiej będzie spojrzeć dopiero po zakończeniu sezonu. Wypada przypomnieć, zarówno Stawowemu, jak i piłkarzom, że bez regularnych zwycięstw już w tym miesiącu mogą stracić wszelkie złudzenia, dotyczące uniknięcia spadku do drugiej ligi.

Raz jeszcze powtórzmy – Widzew długo prezentował się w Jaworznie całkiem ładnie dla oka, przez pewien czas nawet dominował. Ale to on jest we wręcz beznadziejnej sytuacji i ma coraz mniej szans, by to zmienić.

Na pewno to Dolcan jest faworytem. Sędzią środowego meczu będzie Jarosław Rynkiewicz. Arbiter z Zielonej Góry prowadził w sezonie 2014/2015 jedno spotkanie z udziałem łodzian (0:1 z Bytovią Bytów przy al. Piłsudskiego). Także team z Ząbek miał z nim ostatnio raz do czynienia (2:2 z Zagłębiem Lubin).

Puchar Polski nie dla łodzianek. Beznadzieja przy siatce i tyle...

Express Ilustrowany Logo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24