Jutro piłkarska drużyna ŁKS żegna się z pierwszą ligą. Czy Rzeźniczak wzmocni ŁKS?

Jedyną niewiadomą jest to, na którym miejscu ełkaesiacy zakończą sezon 2018/2019. ŁKS przed ostatnią kolejką pierwszej ligi zajmuje drugie miejsce w tabeli i traci do liderującego Rakowa dwa punkty. Jeśli zespół trenera Kazimierza Moskala pokona Odrę Opole, a Raków nie wygra z Wigrami Suwałki, to wówczas łodzianie będą mogli się cieszyć z wygrania pierwszej ligi.

Trener Kazimierz Moskal nie ukrywa, że takie są właśnie jego plany. - Skoro wytworzyła się taka sytuacja, to dlaczego jej nie wykorzystać - mówi szkoleniowiec ŁKS. - W sobotę zagramy w optymalnym ustawieniu, bowiem mecz z Odrą chcemy wygrać i triumfować w tym sezonie.

W poniedziałek piłkarze rozpoczynają okres urlopowy, dlatego pewnie tuż po meczu niektórzy zawodnicy dowiedzą się, że już mogą rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy. ŁKS przygotowania dogry w ekstraklasie rozpocznie 10 czerwca. - Ten zespół nie zmieni się bardzo - mówi Moskal. - Nie chodzi o uzupełnienie składu, a o wzmocnienia. Dlatego w grę wchodzi pozyskanie trzech, czterech zawodników. Pewnie na większą liczbę nie będzie nas stać.

Działacze beniaminka już szukają nowych zawodników. Nie można wykluczyć, że ŁKS wzmocni hiszpański pomocnik. Chodzi o Jose Antonio Ruiza Pirulo, 27-letniego zawodnika Real Balompedica Linense, klubu występującego w Segunda Division B.

Pojawia się też nazwisko Jakuba Rzeźniczaka, bowiem obrońca po dwóch latach właśnie zakończył współpracę z azerskim Karabachem Agdam.