Kierownik Neru Poddębice, Wiesław Maciejewski, poinformował, że z powodu nieprzystosowanego stadionu zarząd nie może wyrazić zgody na przyjazd kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego. - Takie są warunki na obiekcie, że nie mamy gdzie ich umiejscowić. Nie posiadamy specjalnie wytyczonego sektora, odgrodzonego od sympatyków gospodarzy, czy jak inni terenu za siatką gdzie można by ich wpuścić - powiedział w poniedziałkowe popołudnie.
Infrastruktura to jednak nie jedyny problem. Drugi stanowią... sympatycy Widzewa Łódź. - U nas jest bardzo silne "lobby prowidzewskie". Nie obawiamy się kibiców ŁKS, ale spodziewamy się prowokacji ze strony tych naszych, którzy sympatyzują z Widzewem - podkreślił Maciejewski. - Uwarunkowania stadionowe i właśnie to sprawiło, że podjęliśmy taką decyzję. Zaważyło to nawet na tym, że nie będzie otwartej sprzedaży biletów dla poddębickich kibiców, tylko rozdamy specjalne zaproszenia dla ludzi, którzy wiemy, że nie zakłócą przebiegu meczu.
Jak zapewnił kierownik Neru, nie ma możliwości, by powtórzyła się sytuacja z początków rundy jesiennej, gdzie Jutrzenka Warta i KS paradyż, w obawie przed przyjazdem kibiców ŁKS, oddały mecze rozgrywane na swoich obiektach walkowerem.
Czytaj także: ŁKS znów miażdży rywala i wraca na pozycję lidera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?