Kibice Ruchu Radzionków nie chcą powrotu Dawida Jarki

Poniżej prezentujemy tekst oświadczenia:

Jako kibice Klubu Sportowego Ruch Radzionków pragniemy wspólnie i jasno wyrazić sprzeciw w sprawie treningów z naszym zespołem, oraz zapowiadanego transferu Dawida Jarki.
Piłkarz GKS-u Katowice w poprzednim sezonie reprezentował barwy naszego ukochanego klubu, jednak swoją postawą boiskową, jak i pozasportową udowodnił, że nie zasługuje na występy z naszym herbem na piersi.
W czasie, który Jarka spędził w Radzionkowie poznaliśmy prawdziwy charakter tego zawodnika, przekonaliśmy się, że nie istnieją dla niego takie wartości jak wierność klubowym barwom, zaangażowanie w wykonywaną przez siebie pracę, czy szacunek dla kibiców swojego klubu.
Niejednokrotnie mogliśmy obserwować jak ten zawodnik lekceważy wartości, które dla nas- kibiców Ruchu są najistotniejsze. Swoim brakiem zaangażowania w mniej medialnych spotkaniach przekonywał nas o tym, że nie zależy mu na dobru klubu. Swoje najlepsze występy zaliczał w spotkaniach, które dawały mu szanse autopromocji, bo to właśnie wypromowanie swojej osoby i ucieczka z Radzionkowa były jedynymi priorytetami Jarki.
Sam piłkarz po przeprowadzce z Cidrów niejednokrotnie dał nam do zrozumienia, że w grę dla Ruchu Radzionków nie wkładał maximum swoich możliwości. Pozycja rezerwowego w klubie z Katowic, gdzie trenerem jest Rafał Górak, który stawiał na niego jeszcze w Radzionkowie pokazuje, że Jarka daleki jest od swojej formy, którą prezentował reprezentując barwy Górnika, co utwierdza nas w przekonaniu, że jego transfer nie wniesie niczego dobrego do naszego klubu.
Apelujemy, żeby zarząd klubu wraz z sztabem szkoleniowym zaakceptował nasze stanowisko w sprawie ponownego transferu Dawida Jarki do Ruchu, pragniemy przy tym przypomnieć, że sam zawodnik grając już przeciwko naszej drużynie odnosił się do nas - kibiców Ruchu, w sposób obraźliwy i nieprzystający zawodnikowi, który uważa, że zasłużył na grę w reprezentacji kraju. Stawiajmy na zawodników, dla których gra w Radzionkowie będzie powodem do chluby i szansą na pokazanie swoich umiejętności, bo tacy zawodnicy potrafią zaangażować się prawdziwie i należycie wykonywać swoją pracę.

Nie wiadomo, czy w przypadku Świerczoka działacze Wisły wzięli pod uwagę stanowisko kibiców, jednak ostatecznie najlepszy strzelec bytomskiej Polonii nie trafił do Krakowa. Czy w przypadku Dawida Jarki będzie inaczej?