Lech na remis z Azerami. Kwestia awansu rozstrzygnie się w Poznaniu

Jacek Czaplewski
Lech Poznań zremisował w Azerbejdżanie 1:1
Lech Poznań zremisował w Azerbejdżanie 1:1 Marek Zakrzewski
Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Chazarem Lenkoran 1:1 w pierwszym meczu 2. rundy eliminacji Ligi Europy. Bramkę dla "Kolejorza" zdobył w 19. minucie Mateusz Możdżeń.

Lech rozpoczął fatalnie, bowiem już w 4. minucie stracił bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, z piłką minął się Jasmin Burić, co skrzętnie wykorzystał Branimir Subastić, który z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Poznaniacy grali - w pierwszej połowie – bardzo chaotycznie. Mnóstwo podań nie docierało do adresatów, a w szybkiej grze po ziemi przeszkadzał im rzęsiście padający deszcz.

Gospodarze po tym jak wyszli na prowadzenie, nastawili się na grę z kontrataku. W tej taktyce przodował filigranowy pomocnik z Mali, Tounkara Sadio. To właśnie po jego akcji, tuż obok prawego słupka uderzył Adrian Pit. W 19. minucie Lechowi udało się jednak wyrównać stan meczu. Na lewym skrzydle rozpędził się Bartosz Ślusarski, który wrzucił piłkę do nabiegającego Mateusza Możdżenia, a ten precyzyjnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Przed zejściem do szatni dwukrotnie próbował jeszcze Aleksandar Tonev, lecz w obu przypadkach piłka powędrowała w trybuny.

Podopieczni Mariusza Rumaka dominowali w drugiej części spotkania, ale tej przewagi nie potrafili udokumentować drugim golem. Chwilę po zmianie stron z woleja ponownie strzelał Tonev i choć Kamran Agayev wypluł piłkę przed siebie, to nie było w pobliżu ani jednego lechity gotowego na dobitkę. Katem Azerów mógł okazać się Możdżeń, gdyby nie wspaniała parada bramkarza, który zdołał obronić uderzenie z 57. minuty. "Kolejorz" kończył w dziesiątkę, bowiem w doliczonym czasie gry, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Szymon Drewniak.

Lech na trudnym terenie, w niesprzyjającym warunkach atmosferycznych zdołał ugrać remis. Gra w w ataku pozycyjnym nadal pozostawia wiele do życzenia. O awans do kolejnej rundy nie będzie więc łatwo, bowiem Chazar Lenkoran to mocniejszy zespół niż Żetysu Tałdykorgan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24