Hajduk okazał się zdecydowanie najsilniejszym rywalem, z jakim lechitom przyszło grać podczas zgrupowania w Belek. Chorwaci dobrze rozgrywali piłkę, nie tracili głów, gdy poznaniacy zakładali pressing, widać było, że są zespołem dobrze wyszkolonym technicznie. Lechici starali się atakować skrzydłami i już na początku dobrą okazję miał zdecydował się na uderzenie z lewej nogi, ale trafił w obrońcę.
Później z dystansu kąśliwie strzelił Łukasz Trałki. Bramkarz odbił piłkę, ale Christian Gytkjaer trochę spóźnił się, by ją dobić. Autorem kolejnego niebezpiecznego uderzenia był Kamil Jóźwiak, ale znów piłka nie znalazła drogi do bramki.
Po kwadransie gra się wyrównała. Coraz lepsze okazje stwarzali sobie Chorwaci. Najpierw Jasmin Burić, dobrze zachował się przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego, a w 29 min. naszemu bramkarzowi dopisało szczęście, bo po kolejnej wrzutce Nizić trafili w słupek.
Zobacz też: Dlaczego Luis Henriquez wrócił do Polski?
Po zmianie stron pierwszy bramce Hajduka zagroził Lech. Niecelnie z 20 metrów strzelał Gytkjaer. Rozstrzygająca okazała się 58 min. Hajduk wykonywał kolejny rzut rożny, w polu karnym zderzyli się Gajos z Gytkjaerem, a nieporozumienie w szeregach ekipy Nenada Bjelicy wykorzystał Zoran Nizić, który z 7 metrów strzelił nie do obrony. Kapitan Hajduka, drugi raz w tym meczu znalazł się w doskonałej sytuacji i tym razem się nie pomylił. Nad obroną przy stałych fragmentach gry, Kolejorz musi więc jeszcze sporo popracować.
Hajduk chwilę później powinien prowadzić już 2:0, bo Zvonimir Kozuj strzelił tak, że Burić mógł tylko wzrokiem odprowadzić piłkę. Na szczęście pomocnik ekipy ze Splitu pomylił się o kilka centymetrów.
Kolejorz w końcówce meczu starał się odwrócić losy spotkania. Najbliżej zdobycia wyrównującej bramki byli Mario Situm, Łukasz Trałka oraz Thomas Rogne. Piłka po główce byłego kapitana zatrzymała się jednak na poprzeczce, a Chorwat i Szwed z bliska uderzali za słabo albo niecelnie. Do siatki mógł tez trafić Vujadinović. Szkoda, że tego nie uczynił, bo remis byłby zasłużonym wynikiem. Statystyki też pokazywały, że mecz był wyrównany - strzały 11:11, rzuty rożne 6:5.
Lech Poznań – Hajduk Split 0:1 (0:0)
Bramka: 58.Nizić
Skład Lecha: Burić – Dilaver (46.Gumny), Janicki (68.Rogne), Vujadinović, Kostewych (75.Tomasik) – Trałka, Gajos (83.Klupś) – Barkroth (61.Jevtić), Radut (61. Majewski), Jóźwiak (61. Situm) – Gytkjaer (75.Chobłenko).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?