Kielecki klub, żeby ostudzić gorące nastroje musiał nawet wydać oświadczenie.
- W związku z wypowiedzią trenera Gino Lettierigo na konferencji prasowej po meczu z Jagiellonią Białystok pragniemy oświadczyć, że błędnie zinterpretowaliśmy wypowiedź szkoleniowca Korony Kielce przetłumaczoną przez asystenta trenera Davida Pietrzyka. Trener Gino Lettieri nie wypowiedział słów, z których można zrozumieć, że drużyna wielu osobom w Kielcach nie pasuje i przeszkadza. Zamysłem trenera było wskazanie, że drużyna w ostatnich dniach musiała zmierzyć się z gorszą formą, a co za tym idzie słabymi wynikami i problem leżał w drużynie, a nie w Kielcach czy osobach jakkolwiek związanych z Koroną Kielce czy Kielcami. W związku z tym przepraszamy w szczególności trenera Lettieriego, na którego spłynęła nieuzasadniona fala krytyki oraz wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni naszą błędną interpretacją słów szkoleniowca oraz jego asystenta - możemy przeczytać w specjalnym oświadczeniu Korony Kielce.
A nam się zdaje, że tłumaczenie może nie było doskonałe, ale nie od dziś wiadomo, że Lettieri słynie z kontrowersyjnych i emocjonalnych wypowiedzi. Pewnie jak ochłonął, sam stwierdził, że poszedł za daleko. Szkoda tylko, że cała wina za zamieszanie spadła na tłumacza, czyli na podwładnego Lettieriego, II trenera Davida Pietrzyka.
POLECAMY:
ZOBACZ TEŻ: Najnowszy odcinek magazynu Wokół Bułgarskiej
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?