Legia zagra z Koroną

Mecz zapowiada się ciekawie, ponieważ w składzie Korony mogą zagrać byli Legioniści Edson Luis da Silva oraz Aleksandar Vuković.

Obie drużyny są przed tym meczem nie mogą mówić o dobrych humorach. Legia tydzień temu tylko zremisowała z Piastem w Gliwicach 1-1 a Korona przegrała u siebie z Arką 2-1.

Trenerzy obu drużyn nie mają, za to podstaw do narzekania, jeżeli chodzi o składy. W zespole gości trener Włodzimierz Gąsior ma do dyspozycji wszystkich zawodników poza Łukaszem Nawotczyńskim, który narzeka na bóle pleców, a w zespole Jana Urbana na pewno nie zagra kontuzjowany Wojciech Szala. Poza tym ma on do dyspozycji wszystkich piłkarzy. W Koronie na boisko powinni wybiec w pierwszym składzie byli zawodnicy Legii Warszawa Edson oraz Vuković. Obaj mieli drobne urazy, ale w sobotę jest to niemal pewne, że zagrają od początku zarówno Serb jak i Brazylijczyk mówią, że dużo zawdzięczają drużynie ze stolicy, ale w sobotę nie będzie miejsca na sentymenty. Dodatkową mobilizację powinien mieć również Cezary Wilk, który jest wychowankiem innego stołecznego klubu Polonii i rywalizacja z Legią jest dla niego ważna i wzbudza w, nim dodatkowe emocje jak sam twierdzi. Przed Koroną również ciężkie zadanie, ponieważ ten zespół na stadionie przy Łazienkowskiej nie zdobył nigdy ani punktu ani nawet bramki.

Natomiast Legia, jeżeli chce myśleć o walce o mistrzostwo musi ten mecz wygrać. Ostatnio wokół zespołu zrobiło się dużo zamieszania. ”Wojskowi” nie potrafią przywieźć z wyjazdu kompletu punktów tracą do literującej Wisły siedem punktów. Sytuacja wokół drużyny nie jest ciekawa. Prezes Leszek Miklas oznajmił, że, jeżeli zespół nie dogoni lidera na 4 punkty to nastąpią zmiany. Mówi się również, że zespołowi ze stolicy brakuje lidera w drużynie. A sami piłkarze grają poniżej poziomu, którego się od nich oczekuje.

Ostatnio Legia z Koroną przy Łazienkowskiej grała w sezonie 2007/08 w 23 kolejce, wtedy to gospodarze wygrali 2-0, a bramki zdobyli Takesur Chinyama i Roger.