Lewandowski daje zwycięstwo z Norwegią

W pierwszych minutach "biało-czerwoni" przeważali, ale nie potrafili zakończyć strzałem wypracowanych akcji. Brakowało również dokładności oraz zrozumienia w poczynaniach. Groźniejsi w ofensywie byli za to Norwedzy. Po jednej z akcji mogli objąć prowadzenie, ale Wojciech Szczęsny znakomicie obronił strzał z bliska Kjetila Waehlera.

Odpowiedź jego kolegów na tą akcję była piorunująca. W 19.minucie Robert Lewandowski ograł obrońcę pięknym uderzeniem z 20 metrów trafił do siatki.

Po objęciu prowadzenia Polacy polepszyli swoją grę. Byli bardziej skoncentrowani, zwłaszcza w obronie nie pozwalając rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Jednocześnie starali się nie forsować tempa. Lekkie rozkojarzenie przyszło w końcówce pierwszej części, kiedy Norwegia mogła wyrównać. Na szczęście Brede Hangeland główkował obok słupka.

Po wznowieniu gry tempo meczu znacznie spadło. Brakowało sytuacji, a niewielką przewagę zaczęli zyskiwać przeciwnicy. Z minuty na minutę była ona coraz wyższa co przełożyło się na sytuacje. Szczególnie dużą aktywnością wykazywał się John Arne Riise. Po jego próbie z rzutu wolnego po raz kolejny swój kunszt pokazał Szczęsny broniąc bardzo kąśliwy strzał.

Norwegowie byli wyraźnie stroną atakującą, ale ich plany natarć zazwyczaj paliły na panerwce, dzięki zasłudze sprawnej linii obrony. Świetnie w odbiorze grał przede wszystkim Kamil Glik, wspomagany przez Łukasza Piszczka i Dariusza Dudkę. Gorzej było w ofensywie, gdzie wkradała się niedokładność.

Na 11 minut przed końcem doszło do zmiany w reprezentacji Polska. Na placu gry pojawił się Roger Guerreiro zmieniając Ludovica Obraniaka. Brazylijczyk z polskim paszportem nie wyróżnił się podobnie zresztą jak reszta kolegów. Obie ekipy nie kwapiły się już do ataku i tym samym Polska złożona z piłkarzy grający w ligach zagranicznych pokonała Norwegię 1:0.