Liga włoska. Inzaghi: Chcę przywrócić Milan na szczyt

mgs
Filippo Inzaghi oficjalnie został zaprezentowany jako nowy trener Milanu. Były napastnik tego klubu wziął udział w pierwszej konferencji prasowej w roli szkoleniowca Rossonerich i opowiedział o celach na nadchodzący sezon.

Inzaghi to postać, której kibicom, szczególnie tym Milanu, nie trzeba przedstawiać. Przez dziesięć lat gry na San Siro Włoch zdobył przeszło 73 w 202 oficjalnych meczach. W całej swojej karierze ponad dwieście razy trafiał do siatki rywali, a w przeszłości występował w takich klubach jak Atalanta, Parma i Juventus. W 2007 roku w finale Ligi Mistrzów, w którym Milan mierzył się z Liverpoolem zdobył dwa gole na wagę triumfu Rossonerich w tych rozgrywkach.

Teraz Inzaghi przejmie stery w pogrążonym w kryzysie Milanie, który miniony sezon zakończył na ósmym miejscu i po raz pierwszy od lat nie zagra w europejskich pucharach. Na stanowisku trenera były napastnik zastąpi byłego kolegę z drużyny, Clarence'a Seedorfa.

- Odkąd zacząłem zawód trenera dwa lata temu, gdy zawiesiłem buty na kołku, moim największym pragnieniem było poprowadzenie Milanu, klubu mojego życia. Ludzie zapomnieli, czym jest Milan, co reprezentuje, że jest to najbardziej utytułowany klub świata. Każdy, kto zaczyna karierę trenera, marzy o poprowadzeniu Milanu lub Realu Madryt, ale dla mnie to zawsze był tylko Milan - powiedział Inzaghi.

- Gdy wygrywałem, zawsze byłem częścią grupy autentycznych osób. Trener, który ustanawia zasady, musi być pierwszym, który będzie ich przestrzegać jak przykład dla piłkarzy. Spróbuję być sobą i nikogo nie kopiować. Wierzę, że moja ambicja i pragnienie, żeby przywrócić Milan na szczyt, są dobrze rozumiane - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24