- Wynik spotkania nie pokazuje tego, co działo się na boisku. Obie drużyny stworzyły sobie okazje do zdobycia bramki. Strzeliliśmy gola na 1:0 i mogliśmy jeszcze przed przerwą podwyższyć na 2:0, gdyby Bartek Pawłowski wykorzystał swoją sytuację - stwierdził trener "Miedziowych".
- Czerwona kartka ustawiła mecz w drugiej połowie i miała wielkie znaczenie dla dalszego przebiegu. Może gdyby Arka od razu nie zdobyła bramki z wolnego to ułożyłoby się to inaczej. My stworzyliśmy sobie potem okazje, by trafić na 2:1. Pod koniec meczu dobrą akcję przeprowadził Zarandia, nam zabrakło asekuracji i Arka objęła prowadzenie. Po tym golu się otworzyliśmy i Arka miała dużo sytuacji w końcówce. Szkoda straconych 3 punktów, bo myślę, że przy grze w "11" dowieźlibyśmy to zwycięstwo do końca - dodał Lewandowski.
Z powodu narodzin potomstwa w składzie Zagłębia zabrakło lidera drugiej linii. Koledzy sprezentowali mu cieszynkę, a trener na konferencji wyjaśnił powody nieobecności: - Filip Starzyński jest jedną z kluczowych postaci dla nas w środku pola. Są jednak w życiu takie sytuacje, gdy piłka nożna nie jest najważniejsza i podjąłem decyzję, by mógł być z rodziną.
Źródło: własne/Arka Gdynia
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
10 najstarszych piłkarzy w Lotto Ekstraklasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?