Łukasz Kuczer przed startem sezonu został zarejestrowany do gry w 1. lidze, ale w niej nawet nie zadebiutował. Skrzydłowemu odnowiła się kontuzja, której doznał na jednym z kwietniowych treningów. - Miałem uszkodzony nerw w kości piszczelowej w lewej nodze, który uniemożliwiał mi normalne treningi. Problemem było kopnięcie piłki. Kiedy wydawało się, że wszystko z nogą jest już dobrze, to we wrześniu ból znów wrócił - opowiada głogowianin.
18-latek jeszcze w 2. lidze pojawiał się na boisku wyłącznie z ławki rezerwowych. Wtedy w lidze rozegrał 11 spotkań, a kolejne 2 w Pucharze Polski. Zdobył jedną bramkę. Liczył na to, że na zapleczu Ekstraklasy również dostanie swoją szansę. Kontuzja pokrzyżowała plany. Co prawda jeszcze w listopadzie wrócił do rytmu meczowego, ale jedynie w rezerwach Chrobrego Głogów, które na co dzień występują w klasie okręgowej.
Dlatego Chrobry chciał piłkarza wypożyczyć do partnerskiego Stilonu Gorzów Wielkopolski. To klub z 3. ligi dolnośląsko-lubuskiej, który obecnie zajmuje 7. miejsce. Kuczer był na testach w Stilonie. Zagrał 45 minut w meczu towarzyskim z Wartą Gorzów Wielkopolski. - Sprawdziłem się i miałem gwarancje gry. Jednak zdecydowałem, że w rundzie wiosennej będę nadrabiał zaległości w drugim zespole Chrobrego. Na pewno się nie poddaje. Muszę uzbroić się w cierpliwość. Skupić również na maturze, bo ten egzamin czeka mnie w przyszłym roku - wyjaśnia Kuczer. Wierzy, że odzyska formę, letni okres przygotowawczy przepracuje z pierwszym zespołem i wróci do kadry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?