Przed kilkoma dniami piłkarze kieleckiej Korony wznowili wspólne treningi po okresie kwarantanny, którą wywołało kilka przypadków zakażenia koronawirusem w zespole i sztabie szkoleniowym kieleckiego klubu.
- Wirus niestety pozostawił pewne ślady w organizmach naszych piłkarzy i dlatego ich dyspozycja w meczu z Arką jest sporą niewiadomą. Mam duży ból głowy jeśli chodzi o ustalenie składu na to spotkanie - powiedział Maciej Bartoszek na briefingu prasowym,
Podczas kwarantanny piłkarze Korony Kielce trenowali indywidualnie według wskazów wydawanych przez sztab szkoleniowy.
- Wiadomo, że nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, ponieważ ta przerwa od treningów na boisku trochę trwała, ale musimy sobie z tym radzić. Zobaczymy jak piłkarze zniosą trudy meczu z Arką i wtedy będziemy podejmować decyzje odnośnie składu na kolejne wyjazdowe starcia z Zagłębiem i ŁKS-em - dodał Maciej Bartoszek.
Pucharowe spotkanie z Arką Gdynia na pewno nie będzie dla kielczan łatwe. Zespół z Trójmiasta także jest spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy, ale w pierwszoligowej rzeczywistości radzi sobie jak dotąd nieco lepiej - do tej pory zdobył od Korony o sześć punktów więcej.
- Arka to solidna drużyna. Gdynianie zaliczyli dobry początek w lidze, ale ostatnio złapali zadyszkę. Dla mnie jednak najważniejszy jest mój zespół. Dużo meczów w naszej lidze jest ostatnio przekładanych, dlatego dyspozycja Arki to dla nas spora zagadka - powiedział również trener żółto-czerwonych.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?