Tomasz Magdziarz (kapitan Warty Poznań): Być może Olimpia bardzo dobrze grała piłką. My zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to inny zespół niż jesienią. Tak właśnie było. Fajnie wyglądała pierwsza połowa w ich wykonaniu, ale nie wykorzystali swoich sytuacji. My wykorzystaliśmy to, co nam się przydarzyło. Wygraliśmy 2:0. Uważam, że zasłużenie, jednak Olimpia Elbląg jeszcze wielu drużynom zabierze punkty. Myślę, że wypełniliśmy wszystko, co trener kazał. Mieliśmy grać do boku i dośrodkowaniami. Ja nie chcę zwalać na stan muraw. Jednak nawet jakbyśmy dali tu Messiego i Cristiano Ronaldo i z pierwszej piłki nabiegu kazalibyśmy mu wrzucić to kopnąłby się w czoło. Taka jest prawda. Tu ciężko z tej pierwszej piłki coś wrzucić i tak było w pierwszej połowie. W przerwie padło trochę gorzkich słów. W drugiej połowie nadal graliśmy trochę bokami. Udało mi się po jednej, fajnej akcji dośrodkować i Piotrek (Piotr Giel – przyp. red.) umieścił piłkę w bramce. Piłka po tej murawie nie toczy się tak jak powinna. Ciężko jest z pierwszej piłki coś dośrodkować. Gra tu także Lech. Pokazuje, że da się tu wrzucić i strzelić bramki. Nie czepiajmy się pierwszej połowy. Musimy o niej szybko zapomnieć. Myślę, że druga była lepsza, jeśli chodzi o nasze wykonanie. Przede wszystkim dwie bramki strzelone, co nas cieszy i trzy punkty dla naszego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?