Na specjalnie zwołanej konferencji dowiemy się, kto po Wojciechu Robaszku zostanie nowym trenerem pierwszoligowego ŁKS. Wczoraj to była najbardziej strzeżona tajemnica przy al. Unii. Nikt nie chciał uchylić jej rąbka. Nie można wykluczyć, że będzie nim Marcin Kaczmarek.
Pojawienie się w Łodzi człowieka o silnym charakterze i jasnych życiowych oraz sportowych przekonaniach Leszka Ojrzyńskiego nie wchodzi ponoć w rachubę. Z dnia na dzień malały szanse na zatrudnienie Wojciecha Stawowego. Wygląda na to, że ktoś jednak dokładnie przeanalizował meandry jego zawodowej kariery. A może jednak zrobił to niestarannie i pan Wojtek obejmie szkoleniowe rządy w ŁKS?
Nasi rozmówcy wskazują, że szansę może dostać ten trzeci, na którego nikt wcześniej nie stawiał, Kto? 44-letni syn popularnego łodzianina Bogusława Bobo Kaczmarka - Marcin. Jeszcze w okresie występów w Lechii, a potem w Pogoni Szczecin Marcin Kaczmarek został ochrzczony mianem „Małego Bobo”. Kiedyś mu to przeszkadzało. Teraz już chyba nie, bo to przecież tata przecierał mu futbolowe ścieżki. Marcin był dobrym, solidnym obrońcą ekstraklasy. Zdobył jednego gola, broniąc barw Pogoni Szczecin, a strzelił go... Widzewowi. Jako trener z powodzeniem prowadził Lechię Gdańsk, Olimpię Grudziądz i ostatnio Wisłę Płock.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
