Matty Cash uratował Aston Villę przed stratą gola i wybił piłkę niemal z samej linii bramkowej

Aston Villa to zespół, który polskim kibicom jest doskonale znany. "Lwy" trafiły do tej samej grupy Ligi konferencji co Legia Warszawa. Angielska drużyna okazała się najlepsza i awansowała z pierwszego miejsca do kolejnej fazy. W 1/8 finału Aston Villa trafiła na Ajax Amsterdam, który w obecnym sezonie nie jest w najlepszej formie. Ku zaskoczeniu, pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

W rewanżu na Villa Park gospodarze grali już lepiej. Na prowadzenie wyszli w 25. minucie za sprawą Olliego Watkinsa, który wpakował piłkę do bramki głową. Jedna z najważniejszych akcji miała jednak miejsce w ostatniej minucie pierwszej połowy. Brian Brobbey otrzymał dobrą piłkę na strzał w polu karnym. Holender uderzył po długim słupku, ale tam w porę przesunął się Matty Cash, który wybił futbolówkę niemal z samej linii bramkowej.

W drugiej połowie prowadzenie Aston Villi podwyższył Leon Bailey. Gospodarze wykorzystali błąd gości w wyprowadzeniu piłki. Skrzydłowy z Jamajki nie miał problemów, żeby ograć rywali w polu karnym. Swoje gole upolowali także Duran i Diaby. "Lwy" bardzo pewnie awansowały do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Ekipa z Polakiem w składzie rywala pozna w piątek podczas losowania.

W obecnym sezonie ligi angielskiej Matty Cash ma na swoim koncie jedną bramkę i dwie asysty. Aston Villa zajmuje wysokie 4. miejsce, dlatego na wiosnę będzie walczyć o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów.