"Messi" zadowolony z meczu

Jacek Mirek
GKS Katowice 1:6 Podbeskidzie Bielsko-Biała
GKS Katowice 1:6 Podbeskidzie Bielsko-Biała Marzena Bugała/Polskapresse
Rafał Sadowski zaliczył kolejny udany występ w barwach GieKSy. Jego dryblingi wprawiały w zachwyt kibiców zgromadzonych na Bukowej, a jego indywidualna akcja zaowocowała zwycięską bramką.

"Messi" został bardzo gorąco przywitany. To on został wydelegowany, by rzucać przed meczem do kibiców na "blaszoku' piłeczki uprawniające tych, którzy je złapią, do wzięcia udziału w tradycyjnym konkursie rzutów karnych i zgromadzeni tam fani nie kryli swojej radości z faktu, że trener Wojciech Stawowy wstawił Sadowskiego do wyjściowej jedenastki. Jeszcze większy aplauz towarzyszył jego zejściu z boiska, w 85 minucie gry, kiedy to cały stadion oszalał.

Udało mi się złapać "Messiego" tuż po tym, jak po zakończonym spotkaniu żegnał się z kibicami.
Czy jest Pan zadowolony z meczu?
Oczywiście, że jestem zadowolony, bo wygraliśmy 1:0!

Z Pana gry również?
Jest jeszcze wiele do życzenia w niektórych sytuacjach, na tyle, ile mogłem, dzisiaj się starałem.

Jedyna bramka padła po Pańskiej asyście...
No tak, cieszę się, że Michał jakby wyczuł moje intencje i poszedł na tą prostopadłą piłkę - bo to jest ważne - jak by nie zrobił tego ruchu, to by z tej akcji nic nie było. To jest jego bramka, ja cieszę się, że mogłem podać i tak dalej. Mam piłkę, to staram się coś zrobić z korzyścią dla zespołu. Miałem pełno miejsca, przejechałem te kilkanaście metrów, podałem i cieszę się bardzo, że bramka padła, zwycięska.

Jakie wrażenia przy bardzo miłym przywitaniu kibiców i podczas owacji przy schodzeniu z boiska?
To jest fantastyczne uczucie, ja jeszcze raz dziękuję kibicom, staram się dla nich grać z całego serca (w tym momencie uderzenie w serce, w miejsce, gdzie na koszulce widnieje herb GieKSy - JM), jestem im bardzo wdzięczny za to, postaram się nie spuścić z tonu i dalej ich zadowalać, żebyśmy przede wszystkim wygrywali.

(Z tymi kilkunastoma metrami, "Messi" przesadził - może to wyraz jego skromności ? - otrzymał piłkę na środku boiska, a podawał do Zielińskiego w okolicach pola karnego, ładne kilkanaście metrów...)

Z kolei Wojciech Stawowy zapytany po meczu o grę 21-letniego wychowanka Zagłębia Sosnowiec, odpowiedział szczerze:
- Występ Rafała Sadowskiego oceniam bardzo poprawnie. Rafał Sadowski jest zawodnikiem typowo ukierunkowanym na grę ofensywną i jedyne, co w tym chłopaku trzeba poprawiać i nad czym trzeba pracować, to gra w defensywie. Ja nie zabijam w tym chłopaku tego, co jest jego największym atutem, mianowicie tej przebojowości i gry jeden na jeden. Są przecież takie momenty, że może podać piłkę do kolegi, ale "Messi" jest taki, jaki jest, trzeba umieć wykrzesać z niego to, co najlepsze i myślę, że chłopaka trzeba tylko defensywnie poukładać i rośnie nam świetny zawodnik, z którego GKS będzie miał ogromny pożytek, bo to jest taki diamencik do oszlifowania. Bramka to przecież w dużej mierze jego zasługa.

Nic dodać, nic ująć. Życzymy Rafałowi Sadowskiemu dalszych sukcesów, a kibicom GieKSy jeszcze wielu radosnych chwil za sprawą pięknych akcji "Messiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24