Michał Probierz: Chwała zespołowi, że potrafił odrobić straty

krk
Michał Probierz przyznał, że zwycięstwo jego zespołu w Kielcach było zasłużone
Michał Probierz przyznał, że zwycięstwo jego zespołu w Kielcach było zasłużone Andrzej Banas / Polska Press
W niedzielnym meczu w Kielcach prowadzenie objęli gospodarze, ale w drugiej odsłonie Jagiellonia odpowiedziała dwoma trafieniami i sięgnęła po komplet punktów. - Wreszcie był taki moment, że musieliśmy odrobić straty i to zrobiliśmy - przyznał po spotkaniu Michał Probierz.

Michał Probierz, Jagiellonia Białystok:

- Nie tak wyobrażaliśmy sobie pierwszą połowę tego meczu. Wiedzieliśmy, że Korona ruszy na nas bardzo agresywnie i to się potwierdziło. Straciliśmy bramkę, co zdeprymowało zawodników i widać było to na boisku. Dzisiaj rano sobie pomyślałem, że musi przyjść taki mecz, gdy pierwsi stracimy gola i to my będziemy musieli gonić wynik i odrabiać straty. Chwała zespołowi, że potrafił to zrobić. Wykonaliśmy kolejny bardzo ważny krok. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę, zdominowaliśmy zespół Korony do samego końca i wygraliśmy zasłużenie. Wielkie gratulacje dla zespołu za to spotkanie.

- Mecz trwa 90 minut. Od samego początku wiedzieliśmy, jakie mamy problemy, i dlatego rozgrzeszę zawodników za pierwszą połowę. Jako trener muszę wziąć odpowiedzialność za to, bo wystawiliśmy niektórych zawodników dość ryzykownie, ale pokazali się oni z dobrej strony. Jestem zadowolony z całego spotkania, bo wreszcie był taki moment, że musieliśmy odrobić straty i to zrobiliśmy.

źródło: Jagiellonia Białystok

Zgody i kosy w Polsce. Kto z kim trzyma, a kogo nienawidzi?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24