Michał Zieliński: Z Sandecją dominowaliśmy od początku do końca

Piotr Szymański
Michał Zieliński wrócił do GieKSy
Michał Zieliński wrócił do GieKSy Polska Dziennik Zachodni
- Kontrolowaliśmy mecz i Sandecja praktycznie nie stworzyła sobie żadnych klarownych sytuacji. Bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie, a i w ofensywie wypracowaliśmy kilka fajnych akcji - mówi Michał Zieliński, napastnik GKS-u Katowice.

Rehabilitacja GieKSy, kolejna dwubramkowa porażka Sandecji (ZDJĘCIA, OCENY)

Wreszcie zdobyłeś swoją pierwszą bramkę po powrocie do Katowic. W spotkaniu z Sandecją sędzia zaliczył ci trafienie dopiero za drugim razem.
Lepiej późno, niż wcale. Jednak gdybym mógł zamienić, wolałbym pierwszą bramkę. Bardzo się cieszę ze zwycięstwa na inaugurację przy Bukowej, po dobrym spotkaniu.

W tej sytuacji z nieuznanym golem byłeś na spalonym?
Wydaje mi się, że nie. Ja wyprzedzałem obrońcę... Przeanalizujemy to po meczu na spokojnie.

Wasza gra wyglądała nieźle w pierwszej połowie, gdy nieustannie atakowaliście rywala. Po przerwie i golu na 2:0 nieco się uspokoiliście i pilnowaliście tego rezultatu.
Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że dominowaliśmy od początku do końca. Kontrolowaliśmy mecz i Sandecja praktycznie nie stworzyła sobie żadnych klarownych sytuacji. Bardzo dobrze zagraliśmy w defensywie, a i w ofensywie wypracowaliśmy kilka fajnych akcji.

Jak przyjęli cię koledzy w szatni GKS-u?
Bardzo dobrze. Została większość chłopaków, z którymi grałem wcześniej w drużynie, dlatego aklimatyzacja była w miarę płynna. Chyba żaden z zawodników, którzy teraz przyszli, nie ma problemów z nowym otoczeniem. Wiadomo, kto rządzi, a kto jest od atmosfery. Obowiązuje zdrowy układ.

A ty jesteś bardziej od rządzenia, czy od atmosfery?
Nie powiem (śmiech). Gdzieś pomiędzy.

Jakie są twoje cele strzeleckie na ten sezon?
Nie mam ustawionej poprzeczki. Chciałbym strzelać bramki w każdym meczu i grać jak najlepiej. To jest najważniejsze.

Twoim głównym rywalem w walce o pierwszy skład jest Arkadiusz Kowalczyk. Chyba mocno depcze ci po piętach.
Zgadza się. Arek strzelił gola w Pucharze Polski w Suwałkach. Przez półtora roku zrobił spory postęp, widać, że idzie do przodu.

Z Katowic - Piotr Szymański / Ekstraklasa.net

GKS Katowice - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24