Jego Miedź Legnica już w środę może zapewnić sobie awans do bezpośredniego zaplecza ekstraklasy. Dolnoślązacy mocno obawiali się beniaminka II ligi z Opolszczyzny. Ruch w tym sezonie był rewelacją Pucharu Polski, docierając do ćwierćfinału. Potrafił wyeliminować m.in. Jagiellonię Białystok. W lidze też spisywał się poprawnie. Właściwie to dopiero w miniony weekend przekreślił swoje szanse na awans.
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy. Swoje 14 trafienie w tym sezonie zaliczył Zbigniew Zakrzewski, tuż przed przerwą jego osiągnięcie wyrównał Jakub Grzegorzewski. Obie strzelby Miedzianki zdobyły łącznie już ponad połowę goli legniczan w lidze. Na 3:0 bramkę zdobył, obchodzący tego dnia swoje 24. urodziny - Kamil Hempel. Blisko 1800 kibiców, którzy pojawili się na stadionie przy al. Orła Białego, odśpiewało mu tradycyjne "sto lat". Wynik ustalił w 63 min Piotr Madejski.
- Rywal wypunktował nas jak rasowy bokser - mówił po meczu pomocnik drużyny ze Zdzieszowic, Przemysław Bella. - Nasz porażka jest zasłużona, choć może zbyt wysoka. W starciu z bardzo mocnym przeciwnikiem mieliśmy niewiele do powiedzenia.
W środę "Miedzianka" gra na wyjeździe z Elaną Toruń. Zwycięstwo w tym spotkaniu może dać im awans do 1. ligi.
Miedź Legnica - Ruch Zdzieszowice 4:0 (2:0)
Bramki: Zbigniew Zakrzewski 9, Jakub Grzegorzewski 44, Kamil Hempel 57, Piotr Madejski 63
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
