Po pierwszej połowie spotkania z Polonią trudno nie było odnieść wrażenia, że nasza drużyna gra tak jak w kilku poprzednich wiosennych spotkaniach. W pierwszej połowie gracze Siarki wyczekiwali na dogodny do ataku moment, by po przerwie zapewnić sobie zwycięstwo zdając rywalom dwa skuteczne ciosy. Tarnobrzescy piłkarze doskonale wiedzieli, że nie wolno było im atakować na „huuurra”, tylko cier-pliwie czekać na dogodny moment. Czekali więc, czekali, aż się doczekali.
- To nie było piękne widowisko, ale najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty. Teraz jedziemy do Opola i mam nadzieję, że przeciwnik na tyle umotywuje naszych zawodników, ze zagramy dużo lepiej niż to miało miejsce w spotkaniu z Polonią – mówi szkoleniowiec Siarki Włodzimierz Gąsior.
Teraz drużynę Siarki czeka wyjazdowy mecz z liderem tabeli Odrą Opole. Spotkanie rozegrane zostanie w przedświąteczną sobotę. Nasz zespół wcale nie będzie w tym meczu stał na straconej pozycji. Niestety, nie wiadomo czy w Opolu będzie mógł zagrać pomocnik tarnobrzeskiego zespołu Hubert Tomalski. Wychowanek Alitu Ożarów od dłuższego czasu boryka się z kłopotami zdrowotnymi. Dzień przed meczem z bytomską drużyną podczas treningu doznał urazu nogi. Wyszedł na boisko, ale w przerwie stwierdził, że nie jest zdolny do kontynuowania gru i musiał zejść z placu. Obu tylko w Opolu Huberta nie zabrakło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
