Wiadomo, że bez względu na rezultaty pozostałych spotkań, które odbędą się jutro, przy al. Piłsudskiego lider będzie podejmował ostatni zespół tabeli.
Wiele wskazuje na to, że widzewiacy nie zlekceważą rywali i nie przecenią luksusowej pozycji, w jakiej znaleźli się na finiszu jesieni. Dodatkowej mobilizacji sprzyja lekcja z osiemnastej kolejki, gdy drużyna trenera Pawła Janasa wobec własnej publiczności nie potrafiła strzelić gola drużynie, z którą wygrała 2:0 w Łęcznej na inaugurację rozgrywek.
O poważnym potraktowaniu spotkania ze Stalą świadczą udane mediacje w sprawie Piotra Grzelczaka. Kadrowicz reprezentacji młodzieżowej, powołany na mecze z Danią i Rumunią, wyjedzie na zgrupowanie dopiero po sobotnim meczu ligowym. Oby tylko nie "zaszalał", bo ewentualna żółta kartka eliminuje go z prestiżowych wiosennych derbów Łodzi.
Do dyspozycji trenera będzie już Darvydas Sernas, który wczoraj normalnie trenował z kolegami. Brak przeziębionego reprezentanta Litwy, który osiągnął życiową formę, był w meczu z Łęczną bardzo widoczny.
Na razie biegał po bocznym boisku kolejny ważny nieobecny z piątkowego meczu, czyli Krzysztof Ostrowski. W połowie tygodnia podejmie normalne treningi i ma być w kadrze na Stal.
W siłowni ćwiczył Marcin Robak, który w ostatnim meczu po półgodzinie gry zszedł z boiska z powodu kłopotow żołądkowych. Jego powrót jest szczególnie ważny, bo właśnie najskutecznijeszy strzelec widzewiaków przesądził o wygranej w Stalowej Woli 1:0.
Wygląda na to, że łodzianie wystawią w ostatnim meczu jesieni silny skład i nie ma mowy o testach dublerów. Wypada także pożegnać się z kibicami zwycięstwem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?