Niechlubna powtórka i znów ostatnie miejsce w lidze? W sobotę Sandecja miała zagrać ostatni raz w tym roku. Miała, bo nie zagra

Klub z Kilińskiego przekazał jednak dzisiaj na swojej stronie internetowej, że do sobotniej potyczki ostatecznie nie dojdzie.

„W związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi sobotnie spotkanie z Radunią Stężyca zostało przełożone i zostanie rozegrane 5 marca 2024 roku o godzinie 13. Decyzja została podjęta za porozumieniem klubów oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Departament Rozgrywek Krajowych PZPN informuje, że mecz 20. kolejki 2. Ligi pomiędzy drużynami Sandecja Nowy Sącz – Radunia Stężyca został przełożony na termin 5 marca 2024 r. (wtorek) godz. 13” – napisano w oświadczeniu.

Trener Sandecji Łukasz Surma już kilkukrotnie podkreślał, że ostatnia lokata zajmowana przez jego piłkarzy zwyczajnie nie pomaga w grze.

- To miejsce w tabeli troszeczkę nie pozwala nam patrzeć na te dobre rzeczy, ja staram się je uwypuklić, widzę charakter i wiele wysiłku. Wierzę, że przyjdzie jeszcze seria lepsza niż te ostatnie mecze w wykonaniu Sandecji – powiedział po ostatnim remisie szkoleniowiec „Biało-czarnych”.

Obecnie po dziewiętnastu rozegranych meczach sądeczanie zajmują co prawda przedostatnie miejsce mając punkt przewagi nad wspomnianą Olimpią Grudziądz. Zespół z województwa kujawsko-pomorskiego zagra jednak w weekend ze swoją imienniczką z Elbląga. Jeśli zapunktuje, zrzuci sądeczan na ostatnią pozycję (w meczach bezpośrednich drużyna z Grudziądza pokonała Sandecję 3:1, a następnie przegrała 0:1).

Kibice z Nowego Sącza już rok temu o tej porze przerabiali podobny scenariusz. Ich ulubieńcy po rundzie jesiennej Fortuna 1. Ligi zajmowali ostatnią lokatę w tabeli, a jak to się skończyło w dalszej części sezonu, każdy wie…

Sportowy24.pl w Małopolsce