Oceniamy Zagłębie za mecz z Jagiellonią (w skali 1-10):
Silvio Rodić – 5 – nie ma go raczej co obwiniać za straconą bramkę, należą mu się natomiast pochwały za kapitalną interwencję przy strzale Quintany.
Pavel Vidanov – 4 – dosyć przeciętne zawody. Parę razy włączył się do ataku i potrafił wtedy rozruszać grę Zagłębia z przodu. W defensywie natomiast bez szału.
Jiri Bilek – 4 – chwaliliśmy go za początek wiosny, bo na środku obrony prezentował się naprawdę bardzo solidnie, przeciwko Jagiellonii wypadł już gorzej. Nie zdołał zatrzymać Gajosa, który po chwili cieszył się z asysty, a do tego popełnił kilka mniejszych błędów.
Elvedin Dżinić – 5 – wyglądał nieco lepiej od Bilka i musimy przyznać, że jak na razie w Ekstraklasie prezentuje się dość solidnie. Wczoraj może bez szału, ale swoje w obronie zrobił.
Dorde Cotra – 5 – może nie zagrał jakoś bardzo dobrze w obronie (raczej przeciętnie), ale można go pochwalić za to, co robi często, czyli podłączanie się do akcji ofensywnych swojego zespołu.
Łukasz Piątek – 5 – najlepszy w środkowej strefie boiska, jeżeli chodzi o drużynę Zagłębia. Widzieliśmy go angażującego się zwłaszcza w grę defensywną, ale do przodu również potrafił zagrać, co udowodnił choćby cudownym podaniem do Piecha pod koniec pierwszej połowy.
Manuel Curto – 2 – tydzień temu było naprawdę nieźle, wczoraj wypadł natomiast fatalnie. Zbyt wiele strat (również na swojej połowie), za mało odważnych zagrań do przodu.
Lubomir Guldan – 4 – na pewno nie zagrał tak dobrze, jak tydzień temu, ale z drugiej strony, nie wypadł też jakoś wyjątkowo słabo. Pobiegał, trochę piłek odzyskał, generalnie przeciętnie.
Miłosz Przybecki – 3 – cień zawodnika, który wprawił w zachwyt ekspertów. W ataku na nic zdała się jego szybkość i skoczność, ale można go pochwalić za częste powroty do defensywy, kiedy asekurował na prawej stronie Vidanova.
Aleksander Kwiek – 3 – od tego zawodnika wymaga się o wiele więcej. Przeciwko Jagiellonii bardzo przeciętnie. W jego grze brakowało błyskotliwości, a do tego w dobrej sytuacji nie zdołał pokonać Barana.
Arkadiusz Piech – 3 – tradycyjnie walczył z obrońcami, starał się coś zrobić z piłką. Miał tego pecha, że w ataku był często osamotniony. Na minus zmarnowana sytuacja po kapitalnym podaniu Piątka.
Rezerwowi:
David Abwo – 5 – wszedł z ławki i nieco ożywił grę „Miedziowych”. Był aktywny, szukał pojedynków biegowych z rywalami, właściwie zabrakło mu tylko bramki lub asysty.
Łukasz Janoszka i Michal Papadopulos grali za krótko, aby ich ocenić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?