Odra gra z rywalem, z którym ma porachunki z 2 ligi

Starcie beniaminków 1 ligi zapowiada się ciekawie, bo obie drużyny zanotowały udany start w rozgrywkach. Po trzech kolejkach mają po sześć punktów, co może stanowić zaskoczenie. Puszcza sprawiła dwie niespodzianki, najpierw pokonując u siebie na inaugurację Chojni­czankę Chojnice 2-0 u siebie, a w 3. kolejce wygrywając 2-1 w Katowicach z GKS-em. Ma więc „na rozkładzie” dwie ekipy typowane do roli faworytów rozgrywek.

- Poprzedni sezon, ale też początek obecnego pokazują, że w 1 lidze każdy wynik jest możliwy - analizuje bramkarz Odry Tobiasz Weinzettel. - My w żadnym spotkaniu nie będziemy faworytem i nikt nam za darmo punktów nie odda. Będziemy jednak chcieli zrehabilitować się za porażkę w ostatnim meczu z Miedzią Legnica u siebie.

Z Puszczą nasza drużyna ma rachunki do wyrównania z poprzedniego sezonu. W obu spotkaniach z nią Odra była lepsza, prowadziła 1-0, by zarówno jesienią w Niepołomicach, jak i na wiosnę na własnym stadionie stracić gola w ostatniej akcji meczu. Ta chęć rewanżu siedzi w głowach niebiesko-czerwonych.

Skład Puszczy po awansie zmienił się w niewielkim stopniu. Z zespołu nie odszedł żaden ważny zawodnik, a udało się pozyskać kilku ciekawych. Takimi są doświadczony napastnik Dawid Nowak (przyszedł z Terma­liki Nieciecza), skrzydłowy Dawid Ryndak (z Zagłębia Sosnowiec), wyróżniający się w 2 lidze pomocnik Marcin Stefanik (z Siarki Tarnobrzeg) czy wypożyczony w minionym tygodniu z Cra­covii Kraków napastnik Krzysztof Szewczyk. Puszcza jest więc obecnie mocniejsza niż w 2 lidze.

W opolskim zespole humory, mimo porażki 2-4 z Miedzią Legnica w poprzednią sobotę u siebie, dopisują. Kontuzji doznał Mateusz Peroński i jego występ w Niepołomicach jest wykluczony. Pozostali piłkarze są zdrowi.