Fiorentina przed meczem z Lechem zajmuje ostatnie miejsce w grupie I Ligi Europy i aby w ogóle myśleć o awansie do fazy pucharowej, musi w Poznaniu wygrać. Trener przyjezdnych, Paulo Sousa nie ma większych obaw przed dzisiejszym spotkaniem. - Jeżeli stworzymy sobie chociaż połowę tych sytuacji, które mieliśmy we Florencji, to wygramy. W ostatnim meczu Lech miał dużo szczęścia i jeżeli jutro poznaniacy będą chcieli osiągnąć podobny rezultat to będą musieli zagrać o wiele lepiej niż we Włoszech – mówi opiekun drużyny z Florencji.
- Pierwsze mecze Ligi Europy nie poszły po naszej myśli. Szczególnie słabe w naszym wykonaniu było spotkanie z FC Basel. To dopiero połowa rundy grupowej, a do zdobycia jeszcze dziewięć punktów i zrobimy wszystko, żeby to zrobić. Każda drużyna ma lepsze i gorsze momenty w sezonie, ale liczę na to, że zaczniemy regularnie punktować w Lidze Europy – dodał Sousa, który w czwartek prawdopodobnie do boju w pierwszym składzie wyśle reprezentanta Polski, Jakuba Błaszczykowskiego. – Kubie nic nie dolega. To, że w weekend nie zagrał było podyktowane kwestiami taktycznymi – zaznacza trener Sousa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?