Petr Nemec: Od teraz żarty już się skończyły

Piotr Wiśniewski / Naszemiasto.pl
Petr Nemec oficjalnie złożył w piątek podpis pod trenerskim kontraktem w Arce. Umowa obowiązywać będzie przez dwa lata. Czech w najbliższych dniach zamierza przeprowadzić w Gdyni casting piłkarzy.

Możliwe, że już w poniedziałek na treningu pojawią się nowe twarze. Nemec z miejsca zamierza brać się do pracy. - Od teraz żarty już się skończyły - mówi nowy szkoleniowiec żółto-niebieskich.

Nemec poprzednie cztery lata spędził w Świnoujściu, gdzie prowadził Flotę. Z tym zespołem wywalczył awans na zaplecze ekstraklasy, gdzie w ostatnim sezonie zajął 3. miejsce. Do Arki przychodzi aby ją odbudować. Stworzyć zespół od nowa. Po spadku z Gdyni odejdzie wielu piłkarzy, w ich miejsce przyjdą nowi, którzy mają powalczyć o czołowe miejsce w lidze.

- W ciągu najbliższych dni wyjaśni się wiele kluczowych spraw odnośnie personaliów. W poniedziałek będę w tej kwestii mądrzejszy. Mam pewną koncepcją, jesteśmy w trakcie rozmów z piłkarzami. Na tę chwilę żadnych konkretnych nazwisk z mojej strony nie usłyszycie. Liczę na to, że w poniedziałek będę miał wystarczającą liczbę zawodników aby móc swobodnie przeprowadzić trening. W tej sprawie poczyniliśmy pewne kroki - mówił Petr Nemec.

- Czy zamierzam sprowadzić do Gdyni jakichś zawodników z Floty? Kilka nazwisk siedzi mi w głowie. Musimy jednak poczekać na otwarcie okienka transferowego. Możliwe, że będę optował za przeprowadzką kilku zawodników ze Świnoujścia do Gdyni. Nwaogu wydaje się być poza zasięgiem Arki. Zresztą nie tylko jej. Starają się o niego kluby zagraniczne, więc możliwe, że odejdzie na zachód. Poza tym wciąż ma ważny kontrakt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24