Druga kolejka pierwszej ligi rozpoczęła się „z wysokiego C”. W Gliwicach miejscowy Piast spotkał się z GKS Katowice. Spadkowicz z ekstraklasy w pierwszym spotkaniu wygrał niespodziewanie wysoko z Odrą Wodzisław 3:0 a GKS zremisował 1:1 z Dolcanem.
Spotkanie w Gliwicach rozpoczęło się od obustronnego badania sił. Przy Okrzei zasiadło około 300 fanów „Gieksy”, którzy głośnym dopingiem wspomagali swoich ulubieńców. Piłkarze GKS i Piasta walczyli bardzo ostro i arbiter z Żywca musiał raz po raz sięgać po żółte kartki. W 25 minucie po składnej akcji Olkowskiego i Goncerza były gracz Odry Wodzisław Piotr Piechniak dopełnił formalności i w Gliwicach GKS objął prowadzenie.
Druga połowa rozpoczęła się z opóźnieniem, ponieważ delegat PZPN uznał, że transparent jaki wywiesili kibice gości nie ma nic wspólnego ze spotkaniem i zagroził, że do momentu zdjęcia transparentu druga część się nie rozpocznie. Drugie 45 minut jednak się rozpoczęło mimo tego, że transparent został. Jedynie przerwa trwała troszkę dłużej. W 53 minucie Jakub Smektała kapitalnym uderzeniem zza pola karnego dał gospodarzom remis.
W 65 minucie mecz na chwilę został przerwany z powodu bójek kibiców z ochroną, jednak po chwili spotkanie wznowiono. Mecz w dalszym ciągu był spotkaniem bardzo ostrym, oba zespoły nie przebierały w środkach i arbiter musiał po żółty kartonik sięgać coraz częściej. Efektem tego było aż 6 żółtych kartoników – po 3 dla każdej z ekip.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem w 90 minucie Szary kapitalnym uderzeniem z wolnego pokonał Jacka Gorczycę i tym sposobem gospodarze drugi raz w tym sezonie zainkasowali komplet punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?