Piotr Piekarczyk odmienił grę GKS Katowice. Zostanie na nowy sezon?

Hokej na lodzie: Mistrzostwa Świata 2016 w Polsce? Białoruś zagra w ćwierćfinale

Dwa mecze, dwa zwycięstwa. Piotr Piekarczyk notuje w Katowicach prawdziwe wejście smoka. - GKS niepotrzebnie zaplątał się w walkę o utrzymanie. Na Chrobrym wykonaliśmy 75 procent planu, w niedzielę z Olimpią uzupełniliśmy 25 procent i teraz na pewno będziemy mogli pracować i trenować spokojniej - stwierdził po meczu szkoleniowiec i były znakomity piłkarz klubu z Katowic.

Piekarczyk został posadzony na ławce w trybie nagłym, po zdymisjonowaniu Artura Skowronka. Zgodził się objąć zespół najpierw na jeden mecz, a po nich do końca obecnego sezonu. Szefowie klubu poszukują trenera, który poprowadzi GKS w kolejnym sezonie.
Niewykluczone jednak, że taka zmiana wcale nie będzie potrzebna.

- Nie zastanawiam się nad przyszłością w klubie, żyję dniem dzisiejszym, za trzy, cztery tygodnie zobaczymy co będzie dalej - spokojnie mówi Piekarczyk pytany, czy były skłonny kontynuować pracę.

Kandydatem numer jeden do przejęcia GieKSy wydaje się obecnie Leszek Ojrzyński. Były trener Podbeskidzia jest stałym gościem na Bukowej, ale jasnych deklaracji nie składa żadna ze stron. W niedzielę "Komandos", który nie ukrywa żalu o zwolnienie z Bielska-Białej, przyznał, że ma kilka ofert zatrudnienia.

Wśród kibiców opinie na temat pozostania Piekarczyka lub ściągnięcia nowego trenera są podzielone. Sporo zresztą zależy od decyzji dotyczących kary na kolejny sezon. - Te rozmowy jeszcze są przed nami. Na pewno nie będzie tak, że pozbędziemy się wszystkich zawodników, którym kończą się kontrakty - zastrzega prezes Wojciech Cygan.

Piekarczyka z pewnością bronią obecne wyniki, a także doświadczenie. Popularny "Orzech" jest przecież autorem największego sukcesu w historii klubu, jakim był awans do III rundy Pucharu UEFA.