PKO Ekstraklasa. Bogdan Zając po meczu Jagiellonia - Warta: Potrafimy podnieść się po ciosach przeciwnika

krk
Kuba Zegarliński
Siedem goli, hat-trick Jakova Puljicia i rzut karny tuż przed ostatnim gwizdkiem. Piłkarze Jagiellonii Białystok i Warty Poznań stworzyli niebywałe widowisko, które zakończyło się zwycięstwem Jagiellonii 4:3 (2:3). Oto co po spotkaniu powiedział Bogdan Zając, szkoleniowiec białostoczan.

- Straciliśmy bramkę, po której bardzo dobrze zareagowaliśmy. Po raz kolejny pokazaliśmy, że potrafimy podnieść się po zadanym przez przeciwnika ciosie. Później dostaliśmy kolejne dwie bramki i do szatni schodziliśmy z ujemnym bilansem. Po przerwie wróciliśmy do swojej gry. Chcieliśmy grać konsekwentnie z tyłu, szukaliśmy również swoich szans w akcjach ofensywnych. Dążyliśmy do strzelania goli. Po bramce na 3:3 chcieliśmy kreować kolejne sytuacje. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że walczymy do ostatniego gwizdka, także brawo dla zawodników. Trzeba bić się każdą piłkę i właśnie dzięki tej determinacji Jakov wskoczył przed przeciwnika i dał się sfaulować. To jest też bardzo ważna asysta, nie tylko samo skuteczne wykonanie rzutu karnego. Liczy się przede wszystkim wywalczenie tego rzutu karnego, to w takim momencie dla zespołu jest bardzo ważna sprawa - powiedział na konferencji Bogdan Zając.

- We wcześniejszych spotkaniach były bardzo duże roszady w linii obrony. Teraz zawodnicy wracają do składu, jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że ich dyspozycja nie jest optymalna. Zarówno Paweł Olszewski jak i Ivan Runje grają na charakterze, przez dwa tygodnie nie powąchali piłki. Wyszli na murawę po to, żeby pomóc zespołowi i należą im się za to brawa. Gratulacje nie tylko zresztą dla nich, należą się wszystkim naszym zawodnikom, którzy sercem i zaangażowaniem przepchnęli to trudne spotkanie - podsumował opiekun Jagiellonii.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Najkrócej rzecz ujmując dyrektor sportowy to osoba odpowiedzielna za kadrę i wizję drużyny. To właśnie dyrektor sportowy kreuje i nadzoruje politykę personalną. To on, w porozumieniu z prezesem, trenerem czy wreszcie działem skautingu, dokonuje transferów, negocjuje warunki kontraktów, pomaga przy wyborze nowego trenera. Zgadniecie ilu jest dyrektorów sportowych w klubach PKO Ekstraklasy? Odpowiadamy: dziewięciu. W pozostałych klubach albo takiej osoby po prostu nie ma, albo jak w przypadku Cracovii to trener z funkcją wiceprezesa odpowiada w głównej mierze za tę działalność.Poznajcie istniejących dyrektorów sportowych: ich staż i dokonania. Brak dyrektora sportowego:CracoviaJagiellonia BiałystokLechia Gdańsk Podbeskidzie Bielsko-BiałaStal Mielec Zagłębie Lubin Wisła Kraków

Dyrektorzy sportowi w PKO Ekstraklasie. W kilku klubach nie ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24