Polacy zagrają na mundialu po raz dziewiąty. Jak wypadali w nim do tej pory?

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Grzegorz Lato zagrał w obu "medalowych" mundialach w 1974 i 1982 roku. W pierwszym z nich był królem strzelców
Grzegorz Lato zagrał w obu "medalowych" mundialach w 1974 i 1982 roku. W pierwszym z nich był królem strzelców Krzysztof Kapica
Zwycięski baraż ze Szwedami dał Polakom dziewiąty awans do finałów piłkarskich mistrzostw świata. Co na nich osiągnęli? Przeważnie odpadali w fazach grupowych, ale mają też dwa medale - za trzecie miejsca w 1974 i 1982 roku.

Po raz pierwszy w finale nasi reprezentanci zagrali jeszcze przed wojną, w 1938 roku we Francji. Odpadli po pierwszym, dramatycznym meczu z Brazylią w 1/8 finału. Rywale pokonali nas po dogrywce 6:5. Cztery gole dla Biało - Czerwonych zdobył Ernest Wilimowski.

Na pierwszy awans do mundialu po wojnie musieliśmy czekać aż do 1974 roku. Ale było warto. W RFN-ie podopieczni Kazimierza Górskiego szli jak burza. W grupie pokonali najpierw Argentynę 3:2, potem Haiti 7:0 i Włochy 2:1. Drugą rundę zaczęli od zwycięstw 1:0 ze Szwecją i 2:1 z Jugosławią. W bezpośrednim meczu o awans do finału w fatalnych warunkach pogodowych (przed spotkaniem ulewa zamieniła boisko w grzęzawisko) ulegli RFN-owi 0:1. W potyczce o srebrny medal (bo takie przyznawano wówczas na mistrzostwach za trzecie miejsce - za drugie przysługiwały "srebrne pozłacane") zwyciężyli zaś 1:0 Brazylię. Dodajmy, że królem strzelców imprezy został z siedmioma bramkami Grzegorz Lato. Bohaterem był również Jan Tomaszewski, który obronił dwa rzuty karne.

Cztery lata później drużyna Jacka Gmocha jechała do Argentyny by zdobyć mistrzostwo. Skończyło się jednak na sklasyfikowaniu na miejscach w przedziale 5. - 8. Uznano to za dużą porażkę. W grupie Polacy zremisowali z RFN-em 0:0 i pokonali Tunezję 1:0 oraz Meksyk 3:1. W drugiej rundzie przegrali z Argentyną 0:2, pokonali Peru 1:0 i ulegli Brazylii 1:3.

Zupełnie inne nastroje panowały w 1982 roku. W kraju był stan wojenny, w pewnym momencie wyjazd do Hiszpanii stanął nawet pod znakiem zapytania. Ekipa Antoniego Piechniczka jednak przystąpiła do rywalizacji i zadziwiła cały świat. Zaczęło się bardzo przeciętnie - od bezbramkowych remisów z Włochami i Kamerunem. O wyjściu z grupy zadecydowała koncertowa gra w drugiej połowie meczu z Peru i zwycięstwo 5:1. W drugiej rundzie na początek po trzech bramkach Zbigniewa Bońka Polacy pokonali 3:0 Belgię, a potem osiągnęli "zwycięski remis" 0:0 z ZSRR. To dało im awans do półfinału, w którym grając bez Bońka (pauzował za dwie żółte kartki) ulegli Włochom 0:2. Na pocieszenie zostało im zwycięstwo 3:2 z Francją w meczu o trzecie miejsce.

Na mundial drużyna Antoniego Piechniczka pojechała również cztery lata później. W Meksyku jednak już tak dobrze nie było. Zaczęło się od bezbramkowego remisu z Marokiem. Później przyszła wygrana 1:0 z Portugalią i porażka 0:3 z Anglią. Trzecie miejsce dało wprawdzie wyjście z grupy, ale w fazie pucharowej Polacy trafili na Brazylię i przegrali 0:4 w 1/8 finału.

Potem nastąpiła długa przerwa. Polacy długo przegrywali w kwalifikacjach. Dopiero w 2002 roku awans do mundialu w Korei Południowej i Japonii wywalczył ze swoją drużyną Jerzy Engel. Świata jednak nie zawojował. Już po dwóch pierwszych meczach przegranych 0:2 z Koreą Południową i 0:4 z Portugalią wiadomo było, że nie wyjdzie z grupy. Na koniec honorowo pokonał USA 3:1.

W 2006 roku w Niemczech było podobnie. Dwie "szybkie" porażki z Ekwadorem 0:2 i Niemcami 0:1 pozbawiły szans na wyjście z grupy. I znowu na koniec honorowo podopieczni Pawła Janasa, który przed mundialem zaskoczył powołaniami nawet swojego asystenta Macieja Skorżę, zwyciężyli Kostarykę 2:1.

Na dwa kolejne mundiale Polacy nie pojechali. Udało im się to dopiero w 2018 roku. W Rosji zespół Adama Nawałki... powtórzył historię z dwóch poprzednich finałów. Na początek przegrał z Senegalem 1:2, potem z Kolumbią 0:3, a na zakończenie zwyciężył Japonię 1:0, przy czym rywali taki wynik satysfakcjonował, bo dawał im awans do fazy pucharowej. Pod koniec meczu przy gwizdach publiczności Polacy podawali do siebie na własnej połowie, a Japończycy nawet nie próbowali ich atakować.

Co nas czeka w Katarze? Czy znowu najpierw mecz otwarcia, potem o wszystko, a na zakończenie o honor? A może chwile radości jak w 1974 i 1982 roku? Przekonamy się dopiero jesienią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polacy zagrają na mundialu po raz dziewiąty. Jak wypadali w nim do tej pory? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na gol24.pl Gol 24