Polska – Gruzja LIVE! Zwycięstwo to obowiązek

Jakub Seweryn
W sobotni wieczór reprezentacja Polski rozpocznie drugą połowę eliminacji do Euro 2016. Na Stadionie Narodowym w Warszawie biało-czerwoni zmierzą się z Gruzją i muszą wygrać, jeśli chcą utrzymać się na pozycji lidera grupy D.

Na półmetku eliminacji wszystko jest tak, jak należy. Z dorobkiem 11 punktów zdobytych w pięciu meczach Polacy są na najlepszej drodze do Euro 2016, które odbędzie się latem przyszłego roku we Francji. Choć podopieczni Adama Nawałki ani razu w tych eliminacjach nie schodzili z placu boju pokonani, to jak przyznał w wywiadzie z nami Kamil Grosicki (link), w zremisowanych spotkaniach ze Szkocją i Irlandią biało-czerwoni „śmiało mogli zdobyć przynajmniej dwa punkty więcej i wtedy ich sytuacja byłaby rzeczywiście komfortowa”.

Nie ma jednak na co narzekać, bo chyba mało kto na starcie eliminacji takich wyników kadry Nawałki się spodziewał. Żeby dobrej sytuacji sobie nie skomplikować, trzeba w sobotnie popołudnie pokonać na Stadionie Narodowym Gruzję, która dotąd zdobyła ledwie trzy punkty i to w meczu ze słabiutkim Gibraltarem. Wyniki drużyny Kachabera Cchadadze mogą być jednak mylące. Już w listopadowym starciu z Polską w Tbilisi porażkę 0:4 można było śmiało nazwać zbyt wysoką, a od tego czasu, z nowym szkoleniowcem na ławce trenerskiej, Gruzini zrobili spore postępy, co było widać kilka dni temu, gdy w sparingu z Ukrainą pechowo przegrali 1:2.

- Wynik pierwszego meczu z Gruzją nie pokazuje, jak ten mecz był trudny, szczególnie w pierwszej połowie. Mieliśmy większe posiadanie piłki, ale to Gruzini pierwsi stworzyli swoje sytuacje. Dopiero stałe fragmenty gry otworzyły to spotkanie i grało się nam łatwiej. W sobotę czeka nas równie trudny pojedynek, bo Gruzja ma lepszy zespół niż w listopadzie. Lepiej się broni, lepiej przesuwa się w defensywie, więc na pewno mamy szacunek do tego zespołu – przyznawał na przedmeczowej konferencji prasowej Grzegorz Krychowiak.

Sami Gruzini, choć szans na awans na Euro nie mają już praktycznie żadnych, zapowiadają walkę o zwycięstwo. - Drużyna nie może grać na remis. Chcemy zrobić wszystko, aby wygrać. Oczywiście, jeśli chodzi o tabelę, nie mamy szans na awans, ale gra z takimi drużynami dodaje nam doświadczenia na przyszłość. Jest nowa kadra, która szuka nowych rozwiązań. Szukamy tego na przyszłe eliminacje, ale mamy też dużą chęć zwycięstwa w jutrzejszym meczu – deklarował selekcjoner sobotnich gości Kachaber Cchadadze. Reprezentacji Gruzji o punkty w Warszawie będzie o tyle trudno, że będzie musiała ona sobie radzić bez swoich dwóch gwiazd – pomocnika Dżaby Kankawy z Dnipro Dniepropietrowsk, który jest zawieszony za kartki, a także kontuzjowanego napastnika włoskiego Empoli Lewana Mczelidze.

W polskim zespole również nie brakuje nieobecnych. Biało-czerwoni będą musieli radzić sobie przede wszystkim bez kilku podstawowych obrońców. Kontuzjowani są Jakub Wawrzyniak, Artur Jędrzejczyk oraz Paweł Olkowski, a z powodu nadmiaru żółtych kartek nie może zagrać Kamil Glik. Przy tych absencjach linię defensywy reprezentacji Polski powinni obok Łukasza Szukały tworzyć wracający po kontuzji Łukasz Piszczek, a także Michał Pazdan i Maciej Rybus. Zmiany zapowiadane są także w drugiej linii ekipy Nawałki, gdzie obok Grzegorza Krychowiaka najprawdopodobniej zagrają Kamil Grosicki, Karol Linetty i Michał Kucharczyk. Wracający do kadry po półtorarocznej przerwie Jakub Błaszczykowski prawdopodobnie zacznie ten mecz tylko na ławce rezerwowych.

- Wszyscy zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani, czekają na swoją szansę i jestem pewien, że ktokolwiek wyjdzie w sobotę w jedenastce, zrobi swoją robotę i wygramy ten mecz – zapewniał na konferencji prasowej Łukasz Szukała.

- Jeśli chodzi o skład, to mogę zdradzić tylko, że naszym nr 1 będzie Łukasz Fabiański, reszta decyzji zostanie ogłoszona na odprawie przedmeczowej. Mamy kilka wariantów ustawienia, ale decyzja o personaliach będzie w sobotę. Jestem zadowolony, jak zawodnicy się prezentowali na treningach. Panowała zdrowa rywalizacja, dobra energia, a to bardzo dobry zwiastun przed meczem z Gruzją – dodał z kolei optymistycznie Adam Nawałka.

Zwycięstwo z Gruzją byłoby bardzo dużym krokiem naprzód dla biało-czerwonych, szczególnie że w równolegle rozgrywanym spotkaniu Irlandia podejmie w Dublinie Szkocję i pewne jest, że przynajmniej jedna z tych drużyn straci punkty. Trzy punkty już teraz należy z kolei dopisać Niemcom, którzy już po raz drugi w tych eliminacjach zmierzą się z Gibraltarem. Mecz Polska – Gruzja poprowadzi Białorusin Aleksiej Kulbakow, a pierwszy gwizdek na Stadionie Narodowym zaplanowany został na godzinę 18:00.

Obserwuj

@KubaSeweryn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24