Prezes Górnika Zabrze: Podwyżka dla Podolskiego? To tajemnica

Jak długo trwały rozmowy z Łukaszem Podolskim na temat przedłużenia kontraktu?
Z Łukaszem rozmawialiśmy nie tylko o tym. Dyskusji było dużo, także o wizji rozwoju klubu. Nie ukrywaliśmy, że bardzo nam zależało na tym, żeby pozostał z nami jeszcze co najmniej na kolejny sezon. To, że tak się stało, jest zasługą wielu osób, począwszy od władz miasta, a skończywszy na pracownikach Górnika.

Rozbieżności początkowe były duże?
Trudno to ocenić, po prostu krok po kroku szliśmy w kierunku porozumienia.

Sam piłkarz podkreślał, że ważne są dla niego także perspektywy sportowe oraz plany marketingowe. Co ustaliliście w tym zakresie?
O sportowym aspekcie powiem więcej za tydzień. Mamy wiele rozmów otwartych, bardzo ciężko nad nimi pracujemy, ale jak się przekonaliśmy chociażby zimą, transfery wolą ciszę. Dopiero po skompletowaniu kadry będzie można mówić o celach, jakie stawiamy na nowy sezon. W kontekście marketingu plany na najbliższy rok, a nawet w dłuższej perspektywie, przygotował członek zarządu Tomasz Masoń, i Łukasz je zaaprobował. Są w tym planie duże wydarzeniawokół Poldiego i całego klubu, ale karty będziemy odsłaniać stopniowo, by nie psuć niespodzianki dla kibiców i całego Zabrza.

Nowy kontrakt oznacza podwyżkę dla Łukasza Podolskiego?
Ten temat jest objęty tajemnicą handlową.

Czy trenerem Łukasza Podolskiego pozostanie Jan Urban?
Szkoleniowiec miał wpisane pewne warunki w kontrakcie i one zostały spełnione, więc sądzę, że nie musimy prowadzić negocjacji. Powinien zostać w klubie, przynajmniej tak mi się wydaje.