Pokroje to zaledwie pięciotysięczne miasteczko położone w północnej części kraju. Nic więc dziwnego, że zeszłoroczne wicemistrzostwo Litwy (i awans do eliminacji Ligi Europy) było dla Kruoji bardzo dużym sukcesem. Po zespole wicemistrzowskim nie ma już jednak nawet śladu. Od stycznia bowiem w Pokrojach panuje totalny bałagan. Z drużyny odeszło wielu piłkarzy, a kazachskiego trenera Władimira Czeburina, który z drużyną zajął w sezonie 2014 (na Litwie gra się w systemie wiosna-jesień) drugie miejsce w lidze, zastąpił Chorwat Miroslav Buljan, z kolei tego ledwie po miesiącu zluzował Portugalczyk Divaldo Alves.
Przyjście tego ostatniego wiązało się ze zmianą właścicieli klubu i przybyciem dużej ilości piłkarzy spoza Litwy. Ten eksperyment się nie powiódł. Alvesa w klubie już nie ma, a sytuację Kruoji stara się ratować miejscowy trener Aidas Dambrauskas. Idzie mu jednak jak po grudzie, bo aktualny wicemistrz Litwy nie był w stanie wygrać ani jednego z ostatnich jedenastu meczów ligowych, przez co spadł na ósme miejsce w dziesięciozespołowej tabeli A Lygi i musi walczyć o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Co więcej, Kruoja w pierwszym meczu z Jagiellonią, który zostanie rozegrany 2 lipca, nie będzie mogła liczyć nawet na atut własnego boiska. Kameralny stadion w Pokrojach o pojemności 2 tysięcy osób zostanie bowiem na to spotkanie zamieniony na nieco większy obiekt w położonych kilkanaście kilometrów dalej Szawlach. Dzięki temu pojedynek Kruoja – Jagiellonia będzie mogło zobaczyć 5 tysięcy osób, a już teraz wiadomo, że zainteresowanie tym wyjazdem w Białymstoku będzie bardzo duże.
Zdecydowanie największą gwiazdą litewskiego zespołu jest doświadczony napastnik Ricardas Beniusis, który w kwietniu skończył 35 lat. 19-krotny reprezentant Litwy ma imponujące warunki fizyczne (mierzy aż 192 cm wzrostu) i w bieżącym sezonie strzelił dla Kruoji sześć goli. Z kolei Transfermarkt kolei najwyżej, bo na 250 tysięcy euro, wycenia 23-letniego środkowego pomocnika Tautvydasa Eliosiusa, który ma na swoim koncie jeden występ w narodowej reprezentacji.
Jedyny raz w europejskich pucharach Kruoja Pakruojis miała okazję grać w sezonie 2013/14, kiedy to została zdemolowana już w pierwszej rundzie przez białoruskie Dynamo Mińsk aż 0:8 w dwumeczu. To właśnie taki wysoki wynik, a nie sam awans, powinien być też celem Jagiellonii Białystok za 10 dni. Białostoczanie są bowiem murowanym faworytem tej konfrontacji, a ich jakakolwiek wpadka byłaby dla drużyny Michała Probierza ogromnym blamażem.
Tak grała drużyna Kruoji w sezonie 2014:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
