Przełamanie Olimpii Elbląg w meczu z Bogdanką. Widać pracę Piskovca

Michał Libuda
Piłkarze Olimpii w końcu odnieśli upragnione zwycięstwo
Piłkarze Olimpii w końcu odnieśli upragnione zwycięstwo Mikołaj Suchan / Polskapresse
Olimpia Elbląg pokonała GKS Bogdankę 1:0. Można by rzec, wreszcie! Gospodarze pokazali charakter i determinacje w tym meczu i wygrali całkowicie zasłużenie.

Olimpia Elbląg - Bogdanka Łęczna 1:0 - czytaj zapis naszej relacji na żywo!

Na trybunach zjawiło się niewielu widzów, jednak ci którzy się nie pojawili mogą żałować, że nie oglądali tego pełnego dramaturgii widowiska.

Olimpia w ataku

Mecz toczył się pod dyktando Olimpii. Gospodarze atakowali i sprawiali wrażenie lepiej poukładanej drużyny. W pierwszej połowie goście nie stworzyli dogodnych okazji do zdobycia bramki. Często zagrywali do bocznych pomocników, którzy indywidualnymi pojedynkami próbowali stworzyć zagrożenie pod bramka Budakovicia. W ataku był tylko Nildo, który potrafił zgrywać piłkę, jednak kiedy strzelał, to albo był zablokowany albo robił to niecelnie.

Zwycięski Iwan

Po przerwie Bogdanka zaatakowała odważniej. Częste dośrodkowania nie przekładały się na skuteczność i efektywność. Podopieczni trenera Piotra Rzepki grali jak Olimpia we wcześniejszych meczach czyli bez koncepcji i stylu. Była to główna przyczyna porażki w Elblągu.

Strzelec bramki, Bartosz Iwan przez cały mecz przegrywał pojedynki główkowe z obrońcami gości. Poza 67. minutą kiedy to wyskoczył najwyżej i pokonał bramkarza Sergiusza Prusaka, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Maruisza Muszalika. Bogdanka zaczęła atakować, jednak nie była w stanie doprowadzić do remisu. Najlepszą okazje goście mieli w doliczonym czasie gry, kiedy to w poprzeczkę trafił obrońca gości. Wcześniej jeszcze szerokim strumieniem pojawiały się kartki dla obu zespołów. Była także czerwona dla Lyubenova, jednak to nie wpłynęło na zmianę rezultatu. Po zwycięstwie Kibice nagrodzili swoich piłkarzy brawami.

Bogdanka nie potrafi wygrać od kilku poprzednich meczów. Trener Rzepka na konferencji był wyraźnie niezadowolony, w przeciwieństwie do Piskovca, który promieniał ze szczęścia.

Śledź relacje LIVE i piłkarskie newsy w APLIKACJI MOBILNEJ Ekstraklasa.net LIVE!
[ściągnij na iPhone] [ściągnij na Android]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24