Reiss pogrążył Motor

Michał Musiejuk
Warta Poznań 2:1 Górnik Zabrze
Warta Poznań 2:1 Górnik Zabrze Roger Goraczniak (Ekstraklasa.net)
Warta Poznań pokonała na własnym boisku Motor Lublin. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Piotr Reiss.

Mimo nieobecności Marcina Klatta plan gospodarzy został wypełniony w 100%. Była to ostatnia szansa Lublinian na odbicie się od dna w ligowej tabeli. Z szansy tej nie skorzystali i zakończyli rundę na ostatnim miejscu. Gospodarze dzięki dzisiejszemu zwycięstwu awansowali z dziewiątego na siódme miejsce i do zajmującej drugą lokatę Pogoni Szczecin tracą już tylko 3 oczka.

Od pierwszych minut dość niespodziewanie zaatakowali goście. Brakowało jednak dokładnych podań i już w 7. minucie niefrasobliwość w szykach obronnych "żółto-biało-niebieskich" próbował wykorzystać Iwanicki. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka a dobijał niecelnie Bekas. W dalszych minutach gry oglądaliśmy sporo niedokładności, zarówno po jednej jak i drugiej stronie.

W 13. minucie dał o sobie znać Piotr Reiss, ale Kalinowski ofiarnym wejściem zdołał zablokować jego uderzenie. Piłka dość niespodziewanie trafiła jeszcze do Loligi, jednak ten nie zachował zimnej krwi i uderzył niecelnie. 7 minut później znów strzałem z dystansu Oszusta próbował zaskoczyć Magdziarz. Piłka minęła bramkę o centymetry. 3 minuty później po błędzie powracającego do gry Żmudy sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Magdziarz.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Po zamieszaniu w polu karnym bliski zdobycia samobójczego gola był Jankowski. Rehabilitacja gospodarzy nastąpiła dość szybko. Od straty gola piękną interwencją uchronił gości młodziutki Oszust. Do 44 minuty gra się wyrównała, ale brakowało klarownych sytuacji podbramkowych. Przed samym końcem pierwszej połowy przed szansą na wyprowadzenie Motoru na prowadzenia stanął Białek. Tylko i wyłącznie dobra postawa Radlińskiego uchroniła Wartę od starty bramki. W ostatnich minutach Popławski huknął jeszcze z daleka, ale minimalnie niecelnie i sędzia zakończył pierwszą odsłonę.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Warty. Reiss dośrodkowywał w pole karne Motoru i piłka dość szczęśliwie znalazła drogę do bramki. Najpierw gola zapisano Alainowi Ngamayamie, ale okazało się, że futbolówka wpadła bezpośrednio po uderzeniu Reissa. Od 53, minuty Warta prowadziła już 1:0. Chwilę później o dużym szczęściu mogli mówić piłkarze z Poznania, gdyż od utraty gola chroniła ich konstrukcja bramki. Najpierw Białek trafił w słupek, a po chwili w poprzeczkę.

Lublinianie ciągle dążyli do zdobycia wyrównującego gola. Jak zwykle brakowało im szczęścia, a później dobrego ostatniego zagrania. Pod koniec spotkania gości dobił po raz kolejny Reiss. Najpierw golkiper gości wybronił strzał "Reksia" ale dobitka okazała się na tyle skuteczna, że piłka wpadła do siatki.

Warta Poznań - Motor Lublin 2:0 (0:0)
1:0 Piotr Reiss 53'
2:0 Piotr Reiss 83'

Warta: Łukasz Radliński - Maksymilian Jankowski, Adrian Bartkowiak, Przemysław Otuszewski, Tomasz Bekas - Alain Ngamayama, Abraham Loliga, Paweł Iwanicki (90' Michał Bała), Tomasz Magdziarz (90' Marcin Mazurek) - Marcin Wojciechowski (72' Damian Pawlak), Piotr Reiss

Motor: Mateusz Oszust - Grzegorz Wojdyga (62' Kamil Hempel), Krystian Kalinowski, Przemysław Żmuda, Radosław Kursa - Marcin Popławski (87' Łukasz Kępa), Rafał Król, Damian Niemczyk, Grzegorz Krystosiak - Marcin Syroka, Wojciech Białek

Żółte kartki: Tomasz Magdziarz (Warta) - Kamil Hempel (Motor)

Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24