Remis Resovii z Puszczą. Zespół z Niepołomic śrubuje rekord spotkań bez porażki

ML/Gazeta Krakowska
Puszcza Niepołomice zremisowała z Resovią
Puszcza Niepołomice zremisowała z Resovią Michał Kalinowski
W meczu na szczycie padł zasłużony remis. Dla Puszczy to już ósmy mecz bez porażki. Ta fantastyczna seria utrzymuje drużynę w czołówce, choć nadal to za mało, by zostać liderem.

Tak jak zapowiadał trener gości Dariusz Wójtowicz, w niepołomickim zespole zaszło parę zmian w stosunku do ostatniej potyczki. Dotknęły one tylko formacji ofensywnych. Na lewe skrzydło wrócił David Paul, a w ataku po raz pierwszy w tym sezonie w podstawowym składzie znalazł się Marek Mizia. Nie spisał się jednak nadzwyczajnie i w przerwie zastąpił go Paweł Moskwik. Przymierzany do gry był też Dmytro Rodin, ale w ostatniej chwili się rozchorował.

Początek spotkania należał do gospodarzy. W 5 min wykonywali rzut wolny. Krystian Stępniowski zdołał odbić strzał Marcina Juszkiewicza, a dobitkę Damiana Buczyńskiego zablokował Marcin Zontek. Po chwili głową uderzał Wiesław Kozubek, ale spudłował.

Później niepołomiczanie nadal musieli się bronić, ale w 25 min opanowali sytuację i również zaczęli kąsać rywali. Jako pierwszy przed dogodną okazją na objęcie prowadzenia stanął Mateusz Cholewiak. Wyjątkowo skuteczny w tym sezonie skrzydłowy (już 4 gole) tym razem nie zdołał pokonać Bartosza Goszki, który sparował uderzenie na rzut rożny. Na więcej gościom nie pozwoliła najsolidniejsza w tej lidze obrona (tylko 4 stracone gole).

Po zmianie stron spotkanie nadal było wyrównane i toczyło się pod znakiem walki o środek pola. Żaden zespół jej nie wygrał, toteż zawodnicy rzadko dochodzili do sytuacji podbramkowych. Szczęścia należało szukać raczej przy okazji stałych fragmentów czy kontr. To pierwsze próbowali wykorzystać podopieczni trenera Wójtowicza. Groźny strzał z rzutu wolnego Tomasza Księżyca Goszka zdołał jednak po raz kolejny wybić na korner. Golkiper Puszczy z kolei nie dał się pokonać uderzającemu z woleja Buczyńskiemu, starającemu się wykończyć szybki atak Resovii. W 90 min na strzał rozpaczy zdecydował się Piotr Szkolnik, ale jego efekt był mierny.

Dla Puszczy to był drugi mecz z rzędu, w którym mierzyła się z faworytem rozgrywek (tydzień wcześniej z Wisłą Płock). Niepołomiczanie udowodnili, że ich miejsce w czołówce jest nieprzypadkowe. Mogą ze spokojem spoglądać w przyszłość, bo teraz czekają ich pozornie łatwiejsze mecze: z Siarką Tarnobrzeg i Garbarnią Kraków, czyli zespołami z dolnej połówki tabeli.

Resovia - Puszcza Niepołomice 0:0

Sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź).

Żółte kartki: Domoń, Szkolnik, Kozubek - Zontek.

Widzów: 700.

Resovia: Goszka - Kozubek, Makowski, Domoń, Szkolnik - Ogrodnik (67 Krawczyk), Nikanowycz, Frankiewicz, Juszkiewicz (62 Świechowski), Kwiek (77 Hajduk) - Buczyński (78 Brągiel).

Puszcza: Stępniowski - Szymonik, Jurkowski, Księżyc, Zontek - Cholewiak (65 Janik), Kałat (78 Lizak), Strózik, Nowak, Paul - Mizia (46 Moskwik).

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24