Remis Widzewa w sparingu w Turcji

(bart)/Express Ilustrowany
Marcin Robak strzelił jedyną bramkę dla Widzew
Marcin Robak strzelił jedyną bramkę dla Widzew Piotr Werewka
Przebywający na zgrupowaniu w Turcji piłkarze Widzewa mają już za sobą pierwszy sparing.

W Antalyi łodzianie zremisowali z II-ligowym FC Sportul Studentesc z Rumunii 1:1 (1:0). Lider polskiej pierwszej ligi prowadził po strzale Marcina Robaka (17), wyrównał Nichita Razvan Patrichi (51).

Podopieczni trenera Pawła Janasa toczyli ten mecz w dosyć trudnych warunkach atmosferycznych (padał deszcz, chwilami intensywny), jednak były one identyczne dla obu stron.

Łodzianie rozpoczęli agresywnie, szybko spychając przeciwników na ich połowę. Jedyną bramkę strzelili po dośrodkowaniu z prawej strony Łukasza Brozia. Piłka trafiła do Piotra Grzelczaka, który dograł ją do Robaka, a ten uderzył płasko nie do obrony. Rumuni wyrównali po centrze w pole karne i główce z bliska. W 85 min widzewiacy oczekiwali od arbitra podyktowania jedenastki, gdyż popychany był Wojciech Szymanek.

Jakie wnioski można wyciągnąć z tego testu? Po pierwsze takie, że dziś to właśnie w takim składzie, jak w I połowie, Widzew zagrałby w pierwszej kolejce ligi derby z ŁKS. Oczywiście Bartosza Fabiniaka w bramce zastąpiłby Maciej Mielcarz.

W spotkaniu z Rumunami w Widzewie testowany był 24-letni boczny pomocnik z Korei Południowej Lee Hyung-Sang. W rundzie jesiennej zagrał przez minutę meczu ligi czeskiej w barwach Banika Ostrawa. Wcześniej występował w: SC Beira-Mar, CD Feirense, Spartaku Warna, Ulsan Hyundai Horang-i, Daejeon Citizen oraz Seongnam Ilhwa Chunma. Po ostatnim gwizdku sędziego Koreańczyk wyjechał i nie wiadomo, czy wróci. Według transfermarkt.de zawodnik jest wart 150 tysięcy euro.

- Wreszcie mamy za sobą pierwsze przetarcie na naturalnej trawie. Nie ulega wątpliwości, że ten mecz miał dwa oblicza.W pierwszej połowie to my mieliśmy inicjatywę, co udało się wykorzystać Marcinowi. Natomiast po zmianie stron to rywale doszli do głosu. Proszę mnie jeszcze nie pytać o testowanych zawodników, w tej kwestii pośpiech nie jest wskazany - stwierdził Janas.

Widzew Łódź - FC Sportul Studentesc 1:1 (1:0)
Gole: 1:0 - Robak (17), 1:1 - Patrichi (51).

Widzew: I połowa: Fabiniak - Broź, Bieniuk, Madera, Dudu Paraiba - Ostrowski, Panka, Durić, Sernas, Grzelczak - Robak. II połowa: Kaniecki - Arberi, Szymanek, Wlazło, Lisowski - Budka, Kuklis, Grzeszczyk, Serwaciński (76, Ceglarz), Hyung-Sang - Oziębała.

Na piątek Janas także zaplanował dwa treningi.

Zresztą nawet w czwartek, na kilka godzin przed spotkaniem, widzewiacy normalnie ćwiczyli na boisku przy swoim hotelu Selin.

Wprawdzie zajęcia były nieco krótsze niż zwykle, ale za to znacznie bardziej intensywne. Generalnie nikt nie narzeka na poważniejsze kontuzje. Indywidualnie pracowali jedynie środkowy obrońca Ugo Ukah oraz testowany pomocnik z Hiszpanii Fernando Ariero Garcia.

Kolejny sprawdzian łodzian w Turcji będzie miał miejsce w najbliższy poniedziałek. Wówczas zmierzą się z ukraińską drużyną Worksla Połtawa. Następni sparingpartnerzy to: Zoria Ługańsk (Ukraina, 16 lutego) oraz FC Gratkorn (Austria, 18 lutego).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24