Czytaj również: Pietroń podpisał kontrakt z GieKSą, Szymura blisko wypożyczenia
Z ogólnej kwoty strat 13.314.881 zł na ten okres przypadło aż 6.786.012 zł. Szefowie GieKSy wzrost strat w 2011 roku tłumaczą światowym kryzysem i związanym z nim zmniejszeniem wartości posiadanych aktywów.
Początek obecnego roku także zapowiada się mało optymistycznie, choćby dlatego, że pierwsza liga wystartuje dopiero w połowie marca, a więc nie ma - chociaż i tak nie oszałamiających - wpływów z biletów czy reklam. Sytuacja finansowa klubu niepokoi władze miasta, do którego należy 29,18 procent akcji.
- W Urzędzie Miasta trwa analiza dokumentów finansowych spółki. Zajmują się nią wydziały finansowy, kontroli i audytu oraz nasi przedstawiciele w Radzie Nadzorczej GKS - informuje Maciej Biskupski, asystent prezydenta Piotra Uszoka. - Do zakończenia prac na pewno nie będziemy ich komentować, bo sprawa, która dotyczy miejskich pieniędzy, jest poważna i delikatna.
Po zakończeniu analizy dokumentów, których prezydent zażądał po opublikowanym przez Dziennik Zachodni wywiadzie prezesa klubu Jacka Krysiaka, najprawdopodobniej dojdzie do spotkania szefa klubu z Piotrem Uszokiem.
- Analiza musi być niezwykle skrupulatna, niewykluczone, że pojawi się potrzeba dostarczenia przez klub kolejnych dokumentów. Dlatego na razie nie ma mo-wy o żadnym terminie zakończenia prac - zastrzega Biskupski.
O tym, że sytuacja finansowa nie jest dobra świadczy m.in. zmiana miejsca zgrupowania. 26 lutego katowiczanie pojadą do Kamienia koło Rybnika, a nie do Kleszczowa. Powodem - jak poinformował katowicki Sport - było niewpłacenie przez GieKSę zaliczki na rezerwację ośrodka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?