Ruch Radzionków pojedzie do Polkowic, ale ciągle bez wypłat

Leszek Jaźwiecki / Dziennik Zachodni
W Radzionkowie ciągle nie poprawiła się sytuacja finansowa
W Radzionkowie ciągle nie poprawiła się sytuacja finansowa Mikołaj Suchan / Polskapresse
Na ostatni mecz wyjazdowy do Grudziądza w Ruchu Radzionków zebrano pieniądze niemal w ostatniej chwili. W piątek Ruch ma grać w Polkowicach z ostatnim w tabeli KS.

- Do Polkowic wyruszymy dopiero w dniu meczu, ale to dla nas nie pierwszyzna. Podobnie było przecież ze spotkaniami z Niecieczą czy Bogdanką - mówi trener Ruchu Artur Skowronek. - Niestety, jeśli chodzi o klubowe finanse, to dalej jesteśmy w tym samym miejscu co tydzień temu. Chłopcy nadal nie mają wyrównanych zaległości w pensjach i co gorsza nikt na ten temat nawet z nami nie rozmawia - irytuje się szkoleniowiec drużyny z Radzionkowa.

Działacze wciąż powtarzają, że klubowe finanse ma uzdrowić powołanie sportowej spółki akcyjnej. Ich zdaniem ma to nastąpić jeszcze w październiku. Piłkarze cierpliwie więc czekają, choć o spółce mówi się już od dłuższego czasu i żaden z terminów nie został dotychczas dotrzymany.

Nic więc dziwnego, że trener Skowronek obawia się, że zła kondycja finansowa klubu spowoduje kolejną wyprzedaż piłkarzy. - Mam wrażenie, że nasza praca, która zaczęła przynosić efekty, nie ma sensownych perspektyw - gorzko mówi szkoleniowiec. - Budujemy nowy zespół, próbujemy go scementować, a tu się zanosi na to, że zimą zamiast wzmocnić skład, możemy stracić podstawowych zawodników.

Kryzys w Radzionkowie wyraźnie się więc pogłębia. Ostatnia porażka zespołu w Grudziądzu pokazała, że ma to też przełożenie na wyniki...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24