Saga transferowa z Łukaszem Fabiańskim trwa. Polak trafi do Borussii?

mgs
To, że Łukasz Fabiański wraz z końcem sezonu opuści Arsenal jest już raczej przesądzony. Według portalu tuttomercatoweb.com do walki o usługi polskiego golkipera włączyła się Borussia Dortmund.

Rola rezerwowego drużyny z północnego Londynu nie odpowiada Łukaszowi Fabiańskiego, który poinformował, że pomimo propozycji przedłużenia kontraktu ze strony włodarzy Arsenalu i namową samego trenera, Arsene Wengera nie zamierza dłużej zabawić na Emirates.

Decyzja o odejściu z Arsenalu sprawiła, że coraz częściej pojawiają się wszelkiego rodzaju domysły na temat przyszłości Polaka. Mówi się, że jego pozyskaniem interesują się wielkie europejskie kluby, takie jak FC Basel i Schalke 04 Gelsenkirchen. Ostatnio spekulowano, że Fabiańskiemu najbliżej jest do przejścia do zespołu z Zagłębia Ruhry, a "Daily Mail" informował, że Polaka chciałby także Celtic Glasgow.

Zdaniem portalu tuttomercatoweb.com do gry włączyła się Borussia Dortmund. Według podanych informacji klub z Signal Iduna Park poszukuje poważnego konkurenta dla swojego bramkarza, 33-letniego Romana Weidenfellera, który w niedalekiej przyszłości mógłby przejąc po nim bluzę z numerem jeden. Były golkiper Legii związałby się z Borussią trzyletnim kontraktem i byłby trzecim po Jakubie Błaszczykowskim i Łukaszu Piszczku Polakiem w szeregach drużyny dowodzonej przez Jurgena Kloppa. Latem bowiem do Bayernu Monachium przeniesie się Robert Lewandowski.

Łukasz Fabiański trafił do Arsenalu z warszawskiej Legii w maju 2007 roku za 4 mln 350 tys. euro. W barwach "The Gunners" zadebiutował 25 września tego samego roku w wygranym 2:0 spotkaniu Pucharu Ligi z Newcastle United. Do tej pory dla londyńczyków "Fabian" wystąpił 31 razy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24